Brytyjska para porwana w październiku ubiegłego roku przez somalijskich piratów na Oceanie Indyjskim prosi władze swojego kraju o pomoc. Nagrania wideo ze wstrząsającym apelem małżonków pokazała telewizja Sky News.

60-letni Paul Chandler i jego 56-letnia żona Rachel zostali rozdzieleni i są przez całą dobę pilnowani przez porywaczy w Somalii. Nie wiem, co robić. Czy ktoś może nam pomóc? Chcę tylko prosić mój rząd, by wydostał stąd mnie i moją żonę - powiedział porwany mężczyzna. Jesteśmy niewinni i nie zrobiliśmy nic złego. Nie mamy pieniędzy i nie możemy zapłacić okupu - dodał.

Jego żona Rachel apelowała: Proszę, pomóżcie, ci ludzie nie traktują nas dobrze. Powiedziała, że gdyby mogła być z mężem, czułaby się dużo lepiej. Musimy być razem, ponieważ nie zostało nam wiele czasu - zaznaczyła.

Chandlerowie pochodzą z hrabstwa Kent w południowo-wschodniej Anglii. Ich jacht został zaatakowany przez piratów na Oceanie Indyjskim 23 października 2009 roku w czasie rejsu z Seszeli do Tanzanii. Piraci grozili zabiciem małżonków, jeśli nie otrzymają 7 milionów dolarów okupu. Brytyjski resort spraw zagranicznych podtrzymuje jednak stanowisko, że nie płaci porywaczom okupów i nie idzie wobec nich na ustępstwa. W najnowszym komunikacie ministerstwo zaapelowało jedynie do porywaczy o "szybkie i bezpieczne" uwolnienie zakładników.