„Bardzo możliwe, że klasycznie wojny międzypaństwowe odchodzą do lamusa. W dobie odstraszania nuklearnego, otwarty konflikt międzypaństwowy jest bardzo drogi, trudny do wyobrażenia. Stąd powtarzane zdanie w bardzo wielu komentarzach, że żadna ze stron nie jest zainteresowana tym konfliktem, ponieważ bardzo wiele mogą stracić, ale niewiele zyskać” - mówi w rozmowie z dziennikarzami RMF FM dr Łukasz Fyderek, politolog z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ekspert od Bliskiego Wschodu.

To, co widzimy na Bliskim Wschodzie, to nie tylko Rajd Dakar, mecze i eventy. Mamy te wojny zastępcze, którymi jesteśmy jako opinia publiczna w Europie znudzeni i w pewnym sensie nie zwracamy na nie uwagi, na fakt, że choćby w Syrii w prowincji Idlib, w okresie świąteczno-noworocznym 350 tysięcy ludzi musiało opuścić swoje domy. Ich życie nie jest życiem normalnym  -zwraca uwagę ekspert.



Opracowanie: