Co najmniej 13 miliardów 300 milionów dolarów kosztowały dotąd Brazylię mistrzostwa świata w piłce nożnej 2014. Ta kwota wzrośnie zapewne do 15 miliardów. To znacznie więcej, niż wyniosły koszty organizacji dwóch poprzednich mundiali razem wziętych - w Niemczech i RPA.

I nie ma najmniejszych szans na to, by te wydatki się Brazylii zwróciły. Sami Brazylijczycy - i to w optymistycznym wariancie - szacują, że stracą "jedynie" 4 miliardy dolarów.

Nie dziwi więc, że ludzie na ulicach największych miast protestują, bo woleliby mieć nowe drogi, wodociągi czy domy dla wypędzonych ze slumsów i faweli, czyli dzielnic skrajnej biedoty.

Po co więc organizować imprezę, na której kraj traci? Bo inni na tym zarabiają. Na przykład główny organizator, czyli FIFA, może w ciągu najbliższych dni zarobić na czysto 4 miliardy dolarów.

(edbie)