Warszawski sąd nie przesłucha dziś Małgorzaty Papały w procesie gangsterów oskarżonych o współudział w zabójstwie jej męża. Bogucki zwrócił się o zmianę obrońców z urzędu.

Sąd zgodził się na zmianę adwokatów. Nadal nie doszło do uzgodnienia linii obrony, zresztą występują między nami różnice, proszę o wyznaczenie dwóch nowych obrońców - mówił Bogucki na początku rozprawy. Już na poprzednich rozprawach wskazywał, że jego obrona nie zdążyła zapoznać się z materiałami sprawy. Bogucki tłumaczył też, że nie ma do nich zaufania. Obrońcy nie pomogli mu bowiem w przeprowadzeniu eksperymentu, który chciał dziś zrobić. Chodziło o spacer po sali w towarzystwie kobiety podobnej do tej, którą w jego towarzystwie miała widzieć w dniu zabójstwa Małgorzata Papała. W ten sposób chciał podważyć zeznania najważniejszego świadka.

Zdaniem sądu, przedstawione przez oskarżonego argumenty świadczą o tym, że istnieją rozbieżności między nim a obrońcami z urzędu w zakresie taktyki i strategii obrony, które mogą powodować pozorność obrony i prowadzić do braku zaufania - ocenił sąd.

Nowi obrońcy mają być wyznaczeni według kolejności z listy adwokackiej.

Bogucki złożył także wniosek o wyłączenie całego składu sądu. Twierdzi, że sędziowie nie są bezstronni. Wniosek zostanie rozstrzygnięty jutro.

Sąd Okręgowy w Warszawie planował przesłuchać dziś żonę byłego szefa policji - Małgorzatę Papałę. W procesie ma status oskarżyciela posiłkowego. Akt oskarżenia przeciw Boguckiemu opiera się właśnie na jej zeznaniach. Gangster w dniu zabójstwa miał stać na czatach przed domem Papałów..

Bogucki jest oskarżony o obserwowania miejsca zabójstwa Papały i bezskutecznego nakłaniania w 1998 r. za 30 tys. dolarów Zbigniewa G. do zabójstwa generała.

Odsiaduje już wyrok 25 lat więzienia za zabójstwo szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja Kolikowskiego, pseudonim Pershing

Drugi oskarżony to Andrzej Z., pseudonim "Słowik". Prokuratura zarzuca mu nakłanianie za 40 tys. dolarów Artura Zirajewskiego do zabójstwa Papały.

Obu oskarżonym grozi dożywocie.

RMF24.pl on Facebook