Polscy eksperci od kwietnia mają komplet nagrań rozmów z wieży kontroli lotów w Smoleńsku - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada. To jest kopalnia wiedzy - powiedział o nagraniach Edmund Klich. Według niego były to jedne z pierwszych materiałów, które otrzymała polska komisja.

Te nagrania wciąż są analizowane w Warszawie. Od połowy sierpnia pracuje nad nimi Edmund Klich, polski przedstawiciel w Moskwie. Nie chciał ujawnić szczegółów, jednak - jak twierdzi - to kluczowy materiał.

Są trzy zapisy. Bardzo wyraźna korespondencja radiowa, rozmowy telefoniczne też wyraźne. I jest też tzw. tło. Na nim są rozmowy telefoniczne, komendy kierownika lotu i rozmowy między osobami. To jest kopalnia wiedzy - powiedział Klich w rozmowie z dziennikarzem RMF FM.

Może się okazać, że dla polskiej komisji tworzącej raport, właśnie te nagrania będą podstawą wyciągania wniosków dotyczących zachowania Rosjan podczas podchodzenia do lądowania prezydenckiego tupolewa.

W zeszłym tygodniu szef komisji - Jerzy Miller powiedział dziennikarzowi RMF FM, że raport nie może być zakończony bez tak zwanych dokumentów lotniskowych. To pakiet obejmujący między innymi procedury obowiązujące na lotnisku Siewiernyj. Dziś wiadomo, że strona polska już ich nie dostanie. Twierdzą, że lot tupolewa miał charakter cywilny i nie obejmowały go procedury wojskowe.

Przyjęcie przez MAK założenia, że lot tupolewa do Smoleńska miał charakter cywilny, ma służyć zdjęciu jakiejkolwiek odpowiedzialności z rosyjskiej obsługi naziemnej na lotnisku Siewiernyj - usłyszał moskiewski korespondent RMF FM Przemysław Marzec od polskiego eksperta pragnącego zachować anonimowość.

Krzysztof Zasada, Przemysław Marzec