Prokuratorzy otrzymali uzupełniającą opinię do badań próbek z wraku Tu-154M, w związku z kwestią ewentualnej obecności w tych próbkach pozostałości materiałów wybuchowych - poinformowała Naczelna Prokuratura Wojskowa. Bliższe informacje na jej temat mają zostać przedstawione za kilka dni.

Podjęta w drugiej połowie października decyzja prokuratorów dotycząca uzyskania od biegłych z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji dodatkowej opinii w sprawie próbek była wynikiem wniosku złożonego przez mec. Piotra Pszczółkowskiego. Jak informowała wtedy prokuratura, do wniosku pełnomocnika dołączona była opinia prywatna zawierająca "krytyczną polemikę z opiniami CLKP z przeprowadzonych badań na okoliczność obecności śladów pozostałości materiałów wybuchowych na wraku Tu-154M".

Na początku kwietnia prowadząca śledztwo w sprawie katastrofy smoleńskiej Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie poinformowała, że biegli z CLKP nie znaleźli śladów po wybuchu na pokładzie samolotu Tu-154M. Wnioski biegłych - liczącą ok. 1,3 tys. stron opinię - opublikowano wtedy na stronach internetowych prokuratury; głosiły, że zarówno na ciałach, jak i na częściach samolotu oraz pozostałych przedmiotach nie ujawniono śladów materiałów wybuchowych ani substancji powstałych w wyniku degradacji tych materiałów.

Mecenas Pszczółkowski wskazywał, że zarzuty dotyczące pierwotnej opinii CLKP dotyczą m.in. kwestii oceny stosowanych metod badawczych, możliwych błędów w zakresie przeprowadzonych badań analitycznych oraz interpretacji ich wyników oraz złej obsługi urządzeń badawczych.