Warszawa - jak przyznał wczoraj rzecznik resortu zdrowia - niemal na pewno znajdzie się w żółtej strefie. Ograniczenia mają wrócić w Krakowie, a zostać przedłużone m.in. Gdańsku, Szczecinie, Kielcach i Rzeszowie. Ministerstwo Zdrowia ogłosi dziś listę powiatów, które trafią do żółtej i czerwonej strefy.

Warszawa - jak przyznał wczoraj rzecznik resortu zdrowia - niemal na pewno znajdzie się w żółtej strefie. Ograniczenia mają wrócić w Krakowie, a zostać przedłużone m.in. Gdańsku, Szczecinie, Kielcach i Rzeszowie. Ministerstwo Zdrowia ogłosi dziś listę powiatów, które trafią do żółtej i czerwonej strefy.
Centrum Warszawy /RMF FM /Archiwum RMF FM

Od minionej soboty dodatkowe obostrzenia obowiązują w 51 powiatach. 17 z nich jest w strefie czerwonej, a 34 w żółtej. W strefie czerwonej jest m.in. Sopot, a w żółtej m.in. Gdańsk, Gdynia, Rzeszów, Kielce, Nowy Sącz i Szczecin.

Rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz już wczoraj zapowiedział, że powiatów w żółtych i czerwonych strefach będzie teraz ponad 100. Wraz z nową listą stref w sobotę wejdzie w życie nowe rozporządznie o nakazach i zakazach w tych miejscach.


Ograniczenia w czerwonej i żółtej strefie: Co się zmieni?

Najważniejsze zmiany dotyczą m.in. noszenia maseczek na otwartej przestrzeni. Od soboty będzie trzeba to robić nie tylko w strefie czerwonej, ale też w żółtej. Jeżeli jesteśmy w strefie żółtej lub czerwonej, ta maseczka od soboty nas obowiązuje bez względu na dystans społeczny. Poza parkami, zieleńcami - to będzie wyłączone - oświadczył rzecznik MZ.

W strefie czerwonej restauracje, puby i bary będą mogły pracować w godzinach 6.00-22.00, z wyjątkiem dostawy żywności i produktów wydawanych na wynos. Każdy, kto nie nosi maseczki, będzie musiał - na żądanie policji lub straży gminnej - okazać zaświadczenie lekarskie lub inny dokument potwierdzający m.in. całościowe zaburzenia rozwoju, zaburzenia psychiczne oraz niepełnosprawność intelektualną w stopniu umiarkowanym, znacznym albo w głębokim.

Do tej pory wystarczało samo oświadczenie i wiele osób niezasadnie korzystało z tej możliwości, wprowadzając w błąd co do swojego stanu zdrowotnego - podkreślił w rozmowie z PAP  rzecznik Komendy Głównej Policji insp. Mariusz Ciarka. Konieczność okazania zaświadczenia kończy niepotrzebne dyskusje podczas kontroli i znacznie ułatwi egzekwowanie przepisów przez funkcjonariuszy - stwierdził inspektor.

Ciarka zaznaczył tym, że policjanci będą mogli weryfikować autentyczność dokumentu u jego wystawcy, jeżeli będą mieli podejrzenie, że może być podrobiony. Podrobienie jak i posłużenie się fałszywym zaświadczeniem będzie rodziło dla takiej osoby skutki prawne związane z przestępstwem poświadczenia nieprawdy określonym w art. 270 kk i takiej osobie może grozić kara pozbawienia wolności nawet do lat 5 - ostrzegł.

Wyznaczona ma być też minimalna odległość między zgromadzeniami (np. przemarszami). Będzie ona musiała wynosić co najmniej 100 m, aby wyeliminować praktykę zgłaszania kilku zgromadzeń w jednym miejscu po to, aby obejść wymogi dotyczące liczby uczestników.

Ponadto wprowadzony zostanie zakaz prowadzenia dyskotek i klubów nocnych, ale także działalności, która polega na udostępnieniu miejsca do tańczenia w pomieszczeniach i innych przestrzeniach zamkniętych. Obowiązkowo też każdy, kto nie nosi maseczki, będzie musiał na żądanie policji lub straży gminnej okazać zaświadczenie lekarskie lub inny dokument, który potwierdzi jego niepełnosprawność.