Co najmniej do końca tygodnia potrwa lokalny lockdown w Grodzisku Mazowieckim. Powód to szybki wzrost zakażeń koronawirusem w tym mieście. Aktualny przelicznik wynosi ponad dziewięć zakażeń na 10 tysięcy osób. Lokalne władze, nie czekając na ewentualne decyzje rządu, zamknęły hale sportowe, baseny, kino i biblioteki.

"Aż 70% zakażeń z całego powiatu, dotyczy tylko gminy Grodzisk Mazowiecki. Dla porównania sąsiadujące powiaty uzyskały wyniki: 4,24 (żyrardowski), i 5,23 (pruszkowski). Tak szybki wzrost zakażonych oznacza, że nasz powiat jest drugi w kraju, jeżeli chodzi o liczbę zakażeń" - napisał kilka dni temu w oświadczeniu adresowanym do mieszkańców burmistrz Grodziska Mazowieckiego Grzegorz Benedykciński.

"W związku z utrzymującym się od kilku tygodni wzrostem zachorowań na Covid-19 w gminie Grodzisk Mazowiecki muszę podjąć kroki mające na celu ograniczenie wzrostu zakażeń. Zawieszenie działalności grodziskich obiektów sportowych i kulturalnych pozwoli na zmniejszenie liczby zachorowań. Ograniczenia te będą obowiązywać do 14 marca (włącznie). W opinii specjalistów głównym źródłem rozprzestrzeniania się wirusa są kontakty osób biorących udział w różnych zajęciach i grupowych aktywnościach. Po dogłębnych konsultacjach z lekarzami oraz z dyrekcją sanepidu podjąłem decyzję o czasowym zamknięciu obiektów sportowych takich jak: basen, hale sportowe, boiska oraz kulturalnych: Ośrodek Kultury wraz z filiami, kino, świetlice wiejskie i miejskie, biblioteka publiczna oraz place zabaw. W halach sportowych będą mogły się odbywać jedynie rozgrywki ligowe i zaplanowane turnieje. Pozostałe treningi i zajęcia dodatkowe zostają na ten czas zawieszone. Na boiskach mogą odbywać się mecze Mazowieckiego i Polskiego Związku Piłki Nożnej. Treningi grup seniorskich będą ustalane indywidualnie z klubami" - czytamy w oświadczeniu.

Biblioteka Publiczna Gminy Grodzisk Mazowiecki oraz wszystkie jej filie są również zamknięte dla czytelników. Z kolei targowisko miejskie może działać w zaostrzonym rygorze sanitarnym. 

"To dla nas sygnał, żeby jeszcze bardziej uważać"

To dla nas sygnał, żeby jeszcze bardziej uważać - przyznają mieszkańcy Grodziska Mazowieckiego w rozmowie z naszym reporterem Michałem Dobrołowiczem. 

Jest gorzej, jest mniej pracy, musimy liczyć się z finansami, odczuwa się to w dostawach, do tego odczuwamy strach, widzimy więcej znajomych, którzy trafiają do szpitali, słyszymy o nowej mutacji koronawirusa, czuje się to - przyznaje jedna z mieszkanek Grodziska. 

Grodzisk Mazowiecki jest specyficzny, tu przyjeżdża dużo osób do pracy, te osoby mijają się. Miasto rozwija się i takie są tego efekty, musimy dopasować się do obostrzeń, choć bywają uciążliwe, zwłaszcza dla osób przyzwyczajonych do chodzenia na basen czy do kina. Zawsze można pojechać na szczęście do Warszawy - dodaje jeden z mieszkańców. 

Największy problem to dla nas zamknięte place zabaw. Jest mało dzieci, można wprowadzić limity, a mimo to place zostały zamknięte - dodaje jedna z mam opiekujących się swoim kilkuletnim dzieckiem. 

Chcesz dowiedzieć się więcej na temat pandemii koronawirusa? Śledź naszą relację: Rekordowa liczba zgonów w Brazylii. Buteleczka po pierwszej szczepionce przeciw Covid-19 trafiła do muzeum w USA [NA ŻYWO]

Opracowanie: