W czwartej fali pandemii dzieci zdecydowanie częściej niż w czasie poprzednich fal zarażają się koronawirusem. Obecnie co szóste zakażenie koronawirusem w Polsce dotyczy osób, które nie skończyły osiemnastu lat - wynika z szacunków lekarzy i obserwacji krajowej konsultant w dziedzinie pediatrii.

Koronawirusem najczęściej zarażają się dzieci z dwóch grup. Profesor Ernest Kuchar, prezes Polskiego Towarzystwa Wakcynologii, szef kliniki Pediatrii z Oddziałem Obserwacyjnym Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, wskazuje na najmłodsze dzieci, czyli niemowlęta, które zarażają się najczęściej od matek, oraz nastolatki.

Najciężej infekcję przechodzą dzieci z otyłością. Nasz rekordzista ważył 125 kilogramów w wieku 15 lat. Teraz leży chłopiec, ma ponad 80 kilogramów, jest niski, wygląda obficie. Ciężko przechodzi Covid-19, trafił do szpitala. Żaden z naszych pacjentów nie był zaszczepiony - opisuje w rozmowie z RMF FM profesor Ernest Kuchar, specjalista chorób zakaźnych, ekspert Lux Medu. Najniższy odsetek zaszczepionych w Polsce jest właśnie w grupie najmłodszych, czyli w wieku 12-17 lat. 

Za tydzień rekomendację w sprawie szczepień dzieci w wieku 5-11 lat ma wydać Europejska Agencja Leków. Wszystko wskazuje, że ta decyzja będzie pozytywna. Jeśli tak się wydarzy, w grudniu pierwsze dzieci w wieku 5, 6, 7 czy 8 lat mogłyby dostać preparat przeciw Covid-19.

Coraz więcej nauki zdalnej i hybrydowej

Przez zakażenia koronawirusem jedna na pięć szkół podstawowych w Polsce nie pracuje w trybie stacjonarnym. Przynajmniej częściowo lekcje muszą odbywać się tam on-line. Według danych Ministerstwa Edukacji i Nauki i kuratorów oświaty z końcówki ubiegłego tygodnia - w trybie mieszanym pracuje ponad dwa i pół tysiąca podstawówek. Za to nauka tylko zdalna prowadzona jest w prawie stu szkołach podstawowych.  Masowe przejście na naukę zdalną można było zauważyć w ubiegłym tygodniu. 

Na przykład w Warszawie skok zakażeń koronawirusem w szkołach pojawił się przed weekendem. W piątek połowa warszawskich szkół i przedszkoli przynajmniej częściowo zamknęła oddziały z powodu koronawirusa.

Zajęcia były zawieszane w ponad czterystu placówkach. To był wzrost o ponad sto procent w porównaniu do poprzedniego tygodnia. Krajowa konsultant w dziedzinie pediatrii profesor Teresa Jackowska cały czas apeluje do resortu zdrowia, by zaszczepieni uczniowie nie trafiali na naukę zdalną. Argumentuje to tym, że taka decyzja mogłaby zwiększyć poziom wyszczepienia dzieci. Dodatkowo, według profesor Jackowskiej, sprawiłaby, że dzieci łatwiej będą uczyć się i nauka stacjonarna będzie mieć korzystny wpływ na ich kondycję psychiczną.