20 tysięcy więźniów może uniknąć pobytu w zakładzie karnym z powodu koronawirusa. Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy o wypuszczeniu niektórych skazańców i objęciu ich dozorem elektronicznym.

W Ministerstwie Sprawiedliwości opracowany został projekt noweli ustawy o zwalczaniu koronawirusa, która umożliwi działanie wymiaru sprawiedliwości w sytuacjach nadzwyczajnych, gdy np. z powodu kwarantanny dany sąd zostanie całkowicie zamknięty.

Projekt ten przewiduje także zmiany w Kodeksie karnym wykonawczym, które znacznie rozszerzają dotychczasowe zastosowanie dozoru elektronicznego.

W praktyce oznacza to, że każdy więzień, który ma orzeczony wyrok nie wyższy niż półtora roku, będzie mógł starać się o przeniesienie na dozór elektroniczny, czyli trafi do domu z elektroniczną opaską na nodze. Ministerstwo Sprawiedliwości szacuje, że skorzysta z tego prawie 20 tysięcy skazańców.

Poza tym starsi więźniowie, o ile mają wyrok krótszy niż 3-letni, będą mogli poprosić o przerwę w odbywaniu kary na czas epidemii.

Chodzi o zdrowie, koszty oraz o to, by nie doszło u nas do więziennych buntów, które teraz obserwowane są na całym świecie.

Na czas epidemii wstrzymane mają zostać wszystkie rozprawy, które nie są pilne, czyli które nie dotyczą na przykład aresztów i dzieci. Nie będzie rozpraw o mandaty drogowe czy o majątek, także rozwody.

Ministerstwo proponuje także zwieszenie biegu wszelkich terminów: o zasiedzenie, na odwołania i zażalenia.


Opracowanie: