Jego zdjęcie z synem podbiło serca internautów. Teraz amerykański lekarz walczący z koronawirusem stracił dach nad głową. Wszystko to z powodu tornada, które przeszło w sobotę nad Jonesboro w Arkansas.

W ubiegłym tygodniu żona Jareda Burksa opublikowała na Facebooku wzruszające zdjęcie swojego męża z ich rocznym synem. Lekarz przez dwa tygodnie nie widział się ze swoim dzieckiem i żoną. Cały czas pracuje w szpitalu, gdzie przebywają zarażeni koronawirusem. Odseparował się od bliskich, by nie zarazić ich Covid-19.

Fotografia, na której dr Burks klęczy na zewnątrz domu i przez szybę dotyka rąk swojego syna, została udostępniona ponad 80 tys. razy przez użytkowników Facebooka. Stała się jednym z symboli poświęcenia lekarzy walczących o życie osób zarażonych koronawirusem. Jego żona podkreślała, że może dzięki tej fotografii uda jej się przekonać ludzi do tego, by zostali w domu.

W sobotę na Jonesboro w Arkansas, gdzie znajduje się dom lekarza, przeszło tornado. Ranne zostały 22 osoby. Wszyscy jesteśmy bezpieczni. Nasz dom zniknął. Jared był środku, ale na szczęście przeżył. Zeke i ja byliśmy u mojej mamy. Proszę, módlcie się o nas. Musimy to wszystko poskładać - napisała żona lekarza, Alyssa Burks.

Przyjaciele rodziny zorganizowali internetową zbiórkę, by pomóc Burksom odbudować dom. W ciągu doby zebrali 50 tys. dolarów.