Protest przewoźników autokarowych zaczął się w Krakowie. Ponad setka autobusów przejeżdża przez miasto. Przewoźnicy domagają się wsparcia od rządu w związku ze stratami, wynikającymi z epidemii koronawirusa.

Około 150 autobusów przejeżdżających przez centrum Krakowa - tak wygląda protest przewoźników autokarowych.

Domagają się wsparcia finansowego od rządu: dopłat do pensji minimalnej oraz subwencji do autokaru.

Nasze biznesy po prostu niebawem upadną - mówi Grzegorz Urbanik, właściciel jeden z firm transportowych.

Przewoźnicy zapowiadają, że jeżeli rozmowy ze stroną rządową nie odniosą skutku to w przyszłym tygodniu będą blokować ruch w wielu polskich miastach. 


Opracowanie: