​Słowacki rząd, z powodu wzrostu liczby zakażeń SARS-CoV-2, zdecydował o wprowadzeniu od czwartku 1 października stanu wyjątkowego. Ma on obowiązywać przez 45 dni. "Mamy to razem we własnych rękach" - napisał premier Igor Matovicz na Facebooku.

Rząd ogłasza stan wyjątkowy, jeżeli istnieje bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi, środowiska naturalnego lub mienia. W trakcie tego okresu państwo może ograniczyć podstawowe prawa i wolności obywatelskie w niezbędnym zakresie i na czas niezbędny. Zgodnie z prawem, najdłuższy stan wyjątkowy może trwać 90 dni.

To centralny zespół kryzysowy zalecił rządowi Słowacji wprowadzenie stanu wyjątkowego w związku z pandemią SARS-CoV-2. Regulacja była już zastosowana w czasie wiosennej fali zachorowań od 16 marca do 14 czerwca. Zdaniem mediów, stan wyjątkowy umożliwia ograniczenie w przemieszczaniu się obywateli lub wjazdu na konkretne terytorium. Możliwe jest też wprowadzenie zakazu zgromadzeń.

Ogłoszeniu stanu wyjątkowego towarzyszą zarządzenia m.in. zobowiązujące ministerstwo środowiska do zabezpieczenia wody pitnej w rejonach, w których może zostać ogłoszona kwarantanna; ministerstwo inwestycji i rozwoju regionalnego ma przygotować wykaz lokali, które można wykorzystać do ewentualnej kwarantanny; media muszą dysponować czasem antenowym dla informowania obywateli o przyjmowanych regulacjach.

"Zobaczymy, jak przebiegną wyjazdy w Zaduszki, a potem zdecydujemy, co dalej. Czy będziemy kontynuować, czy też będziemy mogli wrócić do normalności" - napisał na Facebooku premier Igor Matovicz.

Maseczki na zewnątrz i w budynkach

Słowackie władze zaostrzyły ograniczenia, związane z rozprzestrzenianiem się kororawirusa. Od czwartku w całym kraju wraca obowiązek noszenia maseczek poza budynkami, jeżeli nie można utrzymać odległości co najmniej dwóch metrów od drugiej osoby. Wyjątkiem są osoby mieszkające w jednym gospodarstwie domowym. Maseczki będą również obowiązkowe dla uczniów starszych klas, a także wewnątrz budynków.

Premier Matovicz ogłosił także, że w imprezach masowych będzie mogło brać udział maksymalnie 50 osób. Ograniczenie dotyczy wydarzeń sportowych, kulturalnych, społecznych i kościelnych.

"Jedna miara dotyczy wszystkich"

Premier Słowacji sprecyzował także, jak mają funkcjonować ograniczenia dotyczące limitu uczestników imprez. 

Jak będzie na meczu hokejowym 50 hokeistów, razem z obsługą techniczną, to mecz będzie bez widzów. Jeżeli w teatrze będzie 20 aktorów i członków obsługi, to będzie mogło być maksymalnie 30 widzów. Jak będzie 5 aktorów, to widzów może być 45. Jak na mszy będzie 5 księży, 15 ministrantów, to maksymalnie może być 30 wiernych...wszystko to dotyczy sportu, kultury, mszy ... Jedna miara dotyczy wszystkich, bo tak jest sprawiedliwie - wyjaśnił.

Od 1 października dopuszczalne są ceremonie zaślubin, chrzcin i pogrzebów, ale bez późniejszych spotkań rodzinnych i towarzyskich. Wszyscy uczestnicy takich uroczystości muszą mieć wykonane testy na koronawirusa.

Jeszcze przed posiedzeniem rządu zapowiedziano, że nowe ograniczenia nie będą obejmowały zmiany reżimu granicznego. Spośród sąsiednich państw jedynie Czechy traktowane są przez słowackie władze jako kraj zagrożenia epidemicznego. Od przybyszów stamtąd wymagany jest negatywny test PCR, ewentualnie przejście obowiązkowej kwarantanny.