Po długiej i burzliwej debacie Zgromadzenie Narodowe, niższa izba francuskiego parlamentu, przyjęła w piątek nad ranem nową ustawę antycovidową. Mowa jest w niej o rozszerzeniu certyfikatu sanitarnego i obowiązkowych szczepieniach dla pracowników służby zdrowia.

Dziewiąta już ustawa antycovidowa, która powstała we Francji od marca ubiegłego roku, została przegłosowana w pierwszym czytaniu 117 głosami. 86 deputowanych było przeciw. Teraz trafi do Senatu i czekać będzie na ostateczne przyjęcie. Jak podaje portal telewizji France 24, władze chcą pracować nad dokumentami do końca weekendu. Chodzi o to, żeby przepisy weszły w życie jak najszybciej. 


Co wzbudza największe kontrowersje

O ile we Francji panuje względna zgoda co do rozszerzenia obowiązku szczepień na pracowników służby zdrowia, strażaków i specjalistów/opiekunów pracujących z osobami starszymi, to nie ma zgody co do rozszerzenia certyfikatu sanitarnego (przepustki zdrowotnej, która jest potwierdzeniem pełnych szczepień lub ostatniego testu na koronawirusa) m.in. na kawiarnie i restauracje. Miałoby się to stać już w sierpniu.

Do projektu ustawy zgłoszono prawie 1200 poprawek, a rozpoczęta w środę debata w parlamencie nie należała do spokojnych - zauważa France 24.

Minister zdrowia Olivier Veran wzywał deputowanych do zatwierdzenia projektu ustawy w obliczu "powagi sytuacji" związanej ze wzrostem liczby zakażeń. Według oficjalnych danych opublikowanych w czwartek wieczorem liczba zakażeń koronawirusem we Francji wyniosła blisko 22 tys. w ciągu ostatniej doby. To jest najwięcej od 5 maja.

"Ścigamy się z czasem (...) W obliczu tej sytuacji dostosowanie naszego planu jest niezbędne" - tłumaczył szef deputowanych prezydenckiej partii LREM Christophe Castaner.

Projekt ustawy przewiduje również obowiązkową izolację chorych na Covid-19. Rząd wprowadził poprawki mające na celu uniknięcie utraty dochodów przez pracowników izolowanych z powodu zakażenia.