Bojownicy z Państwa Islamskiego zdobyli podczas walk z siłami rządowymi prezydenta Baszara el-Asada kilka wiosek na północy prowincji Aleppo. Walki toczą się na wschód od strategicznego miasta Chanasir - podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.

Bojownicy z Państwa Islamskiego zdobyli podczas walk z siłami rządowymi prezydenta Baszara el-Asada kilka wiosek na północy prowincji Aleppo. Walki toczą się na wschód od strategicznego miasta Chanasir - podaje Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka.
Walki w regionie Aleppo /PAP/Abaca /PAP

Samo Chanasir przechodziło w ostatnich miesiącach wielokrotnie z rąk do rąk. Miasto ważne jest ze względu na strategiczne położenie na linii autostrady łączącej fragmenty prowincji Aleppo znajdujące się w rękach rządowych z resztą kraju.

Aktywiści działający w regionie podkreślają, że bojownicy Państwa Islamskiego rozpoczęli ofensywę w piątek. Do sobotniego poranka udało im się przejąć kontrolę nad 18 małymi wioskami.

Walki posiłkują kryzys migracyjny

Dzień wcześniej organizacja Human Rights Watch alarmowała, że co najmniej 30 tys. osób uciekło w ostatnim czasie z prowincji Aleppo. Jak podawały agencje północna część prowincji jest miejscem coraz bardziej gwałtownych starć również między rebeliantami a IS, którego nie obejmuje postanowienie wstrzymania ognia.

W prowincji Aleppo od niedzieli zginęło ponad 200 uczestników walk - podało także w piątek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka. Wśród ofiar jest 82 wojskowych i funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa syryjskiego reżimu, 94 bojowników i sojuszników związanego z Al-Kaidą Frontu al-Nusra oraz 34 dżihadystów z IS.

Podczas gdy w Genewie trwa trzecia już runda negocjacji pokojowych mających doprowadzić do pokoju w Syrii, toczące się walki zagrażają trwającemu od 27 lutego chwiejnemu rozejmowi.

Wojna domowa w Syrii dotychczas kosztowała życie ponad 270 tysięcy ludzi.

(az)