Mimo najlepszego dorobku medalowego reprezentantów Polski w igrzyskach olimpijskich od 16 lat, minister Witold Bańka uważa, że w polskim sporcie konieczne są reformy. "Medali mogło być więcej, ale to nie zmienia faktu, że zmiany są potrzebne. Potrzebna jest gruntowna analiza stanu faktycznego w poszczególnych dyscyplinach i konkretna strategia." - zaznaczył.

Mimo najlepszego dorobku medalowego reprezentantów Polski w igrzyskach olimpijskich od 16 lat, minister Witold Bańka uważa, że w polskim sporcie konieczne są reformy. "Medali mogło być więcej, ale to nie zmienia faktu, że zmiany są potrzebne. Potrzebna jest gruntowna analiza stanu faktycznego w poszczególnych dyscyplinach i konkretna strategia." - zaznaczył.
Witold Bańka /PAP/Rafał Guz /PAP

Potrzebna jest strategia, która będzie synergią środków z budżetu państwa, z Funduszu Rozwoju Kultury Fizycznej i spółek Skarbu Państwa, analizą potrzeb inwestycyjnych w kluczowych dyscyplinach sportu i mądrą piramidą szkoleniową - oznajmił szef resortu.

Bańka zwrócił uwagę na opracowany niedawno "Kodeks dobrych praktyk sponsoringowych", który zakłada wspieranie przez państwowe firmy dyscyplin, które "mają potencjał i są uznawane za medalodajne". Będzie on odgrywał bardzo istotną rolę w rozwoju polskiego sportu - dodał.

Jak podkreślił, konieczne jest odpowiedzenie sobie na pytanie, czy wspierać wszystkie dyscypliny po równo, czy te, które rokują największe sukcesy. Powoływał się na przykład brytyjski. Po klęsce w igrzyskach w Atlancie w 1996 roku - tylko 15 medali, w tym jeden złoty - powstał GB Team, który był wypadkową rozmaitych rozwiązań szkoleniowych, technologicznych i inwestycyjnych, ale polegał głównie na wyborze kluczowych dyscyplin.

Cztery lata później 28 medali, w tym 11 złotych, Londyn to 65 medali, a teraz już wiemy, że Rio to 67 medali Wielkiej Brytanii. I to pokazuje, że model, który polega na wyborze kluczowych dyscyplin, zdaje egzamin - zauważył.

Minister zapowiedział także zwiększenie nadzoru nad związkami sportowymi, poprzez wprowadzenie stosownych zmian do ustawy o sporcie.

Jednym z kroków będzie wpisanie do ustawy zasady celowości i gospodarności. Dziś jest tak, że nadzór dotyczy tylko zgodności z prawem wydatkowania środków - podkreślił.

Z jeszcze większą zaciekłością mają być tropieni sportowcy stosujący niedozwolone środki. W planach jest powołanie Polskiej Agencji Antydopingowej, której kontrolerzy będą mieli status funkcjonariuszy publicznych.

Kluczowym elementem będzie wymuszenie na związkach sportowych zwrotu kosztów przygotowań zawodnika za ostatnie 12 miesięcy, w przypadku gdy zostanie przyłapany na dopingu - powiedział Bańka.

Zmian i korekt w polskim sporcie na pewno będzie sporo, także w zakresie sportu dzieci i młodzieży - podkreślił na zakończenie minister, który zapowiedział przedstawianie konkretnych rozwiązań "w najbliższym czasie".

Polscy sportowcy w zakończonych w niedzielę w Rio de Janeiro igrzyskach olimpijskich wywalczyli 11 medali, w tym dwa złote, trzy srebrne i sześć brązowych. To najlepszy dorobek od 16 lat i igrzysk w Sydney. Później - w Atenach, Pekinie i Londynie - biało-czerwoni stawali na podium 10-krotnie.

APA