Rząd Niemiec postanowił w środę stworzyć 100 tys. miejsc pracy dla imigrantów oczekujący na rozpatrzenie przez Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców ich wniosków o przyznanie azylu. W najbliższych trzech latach Berlin wyda na ten cel 1 miliard euro.

Rząd Niemiec postanowił w środę stworzyć 100 tys. miejsc pracy dla imigrantów oczekujący na rozpatrzenie przez Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców ich wniosków o przyznanie azylu. W najbliższych trzech latach Berlin wyda na ten cel 1 miliard euro.
Zdj. ilustracyjne /BORIS ROESSLER /PAP/EPA

Koordynacją programu, który ma być wdrożony już w sierpniu, zajmie się Federalna Agencja Pracy. 

Minister pracy i spraw socjalnych Andrea Nahles powiedziała, że stworzenie uciekinierom możliwie wcześnie szansy na zapoznanie się z niemieckim rynkiem pracy jest decyzją "słuszną i ważną".

Oferty pracy przeznaczone są przede wszystkim dla imigrantów, którzy muszą się liczyć z dłuższym okresem oczekiwania na decyzję. W pierwszej kolejności rozpatrywane są wnioski osób z Syrii i innych krajów, w których toczy się wojna. Inni wnioskodawcy muszą czekać na rozpatrzenie wniosku i ewentualnego odwołania przez wiele miesięcy, a nawet lat.

Federalny Urząd ds. Migracji i Uchodźców (BAMF) został w minionych miesiącach wzmocniony finansowo i personalnie, jednak kilkaset tysięcy wniosków z ubiegłych lat czeka nadal na rozpatrzenie.

(az)