Większość Europejczyków jest zdania, że uchodźcy oznaczają wzrost zagrożenia terrorystycznego w ich krajach - wynika z sondażu Pew Research Center przeprowadzonego w 10 europejskich państwach, w tym w Polsce.

Większość Europejczyków jest zdania, że uchodźcy oznaczają wzrost zagrożenia terrorystycznego w ich krajach - wynika z sondażu Pew Research Center przeprowadzonego w 10 europejskich państwach, w tym w Polsce.
Zdj. ilustracyjne /Kizil Aylin /PAP/EPA

Na Węgrzech 76 proc. ankietowanych łączy uchodźców ze wzrostem terroryzmu, w Polsce - 71 proc. Spośród objętych badaniem krajów, tylko w Hiszpanii i Francji mniej niż połowa ankietowanych łączy z uchodźcami wzrost zagrożenia terrorystycznego.

Mniejszy odsetek uważa, że muzułmanie już mieszkający w Europie sympatyzują z ekstremistami islamskimi. Ze zdaniem, że większość lub wielu muzułmanów żyjących w Polsce popiera takie organizacje jak Państwo Islamskie, zgodziło się 35 proc. Polaków. W każdym badanym kraju była to mniej niż połowa ankietowanych.

W połowie krajów większość ankietowanych jest zdania, że uchodźcy są obciążeniem, bo zajmują miejsca pracy i pobierają świadczenia socjalne. Takiego zdania jest 82 proc. Węgrów i 75 proc. Polaków. Najmniejszy odsetek osób podzielających takie przekonanie jest w Niemczech i Szwecji - odpowiednio 31 i 32 proc.

26 proc. Polaków uważa, że uchodźcy w większym stopniu niż inne grupy są odpowiedzialni za przestępczość w kraju. Ponad 40 proc. ankietowanych deklaruje takie przekonanie we Włoszech, Szwecji i na Węgrzech.

Węgry, Włochy, Polska i Grecja to kraje, w których ponad połowa ankietowanych zadeklarowała negatywne zdanie o muzułmanach, przy czym odsetek ten jest na Węgrzech - 72 proc., w Polsce wynosi 66 proc. Najmniej negatywnych opinii jest w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Francji: 28-29 proc.

We wszystkich krajach skłonność do negatywnej opinii na temat muzułmanów jest większa wśród osób deklarujących prawicowe poglądy. Generalnie wyrażają też one większe zaniepokojenie napływem uchodźców i są przeciwne społecznej różnorodności.

Z sondażu wynika, że 40 proc. Polaków uznało, iż różnorodność sprawia, że Polska staje się gorszym miejscem do życia, 14 proc. - że lepszym, a dla 33 proc. nie ma to znaczenia. Najwięcej przeciwników różnorodności jest w Grecji - 63 proc. jest zdania, że szkodzi ona ich krajowi. Z kolei w Wielkiej Brytanii, Szwecji i Hiszpanii ponad 30 proc. ankietowanych wyraziło zdanie, że dzięki różnorodności ich kraje stają się lepsze.

Sondaż przeprowadzono między kwietniem a majem br. w Polsce, Niemczech, Szwecji, Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Grecji i na Węgrzech.

(az)