Państwo Islamskie wysłało w zeszłym roku do Europy znaczną grupę swoich bojowników. Ich zadaniem jest przeprowadzenie ataków terrorystycznych w kilku miastach europejskich na skalę tego z 13 listopada w Paryżu. Według CNN, chodzi o grupę 60 terrorystów, z czego 40 nadaj jest w ukryciu.

Państwo Islamskie wysłało w zeszłym roku do Europy znaczną grupę swoich bojowników. Ich zadaniem jest przeprowadzenie ataków terrorystycznych w kilku miastach europejskich na skalę tego z 13 listopada w Paryżu. Według CNN, chodzi o grupę 60 terrorystów, z czego 40 nadaj jest w ukryciu.
ISIS wysłało do Europy 60 terrorystów. Ich zadaniem jest przeprowadzenie zamachów /ZOLTAN GERGELY KELEMEN /PAP/EPA

Grupa ta przedostała się do Europy jesienią zeszłego roku. Terroryści dotarli przed serią listopadowych zamachów w Paryżu. To 60 osób, które za zadanie miały przeprowadzenie ataków w kilku miastach, m.in. w Londynie, Paryżu, Berlinie i jednym z większych miast Belgii.

20 z nich było zaangażowanych w przygotowanie ataków w stolicy Francji. Na wolności pozostaje jeszcze 40.

Przedstawiciele służ specjalnych obawiają się, że terroryści są w trakcie planowania kolejnych zamachów.

Działają na zlecenie Abu Mohammed al-Adnani - mężczyzny, o którym mówi się, że będzie następnym szef ISIS. Według źródeł CNN, terrorysta został w zeszłym miesiącu poważnie ranny podczas nalotów w Syrii. Wciąż jednak żyje i jest jednym z najbardziej poszukiwanych terrorystów na świecie. Określany jest mianem "top target".

(j.)