Reprezentacja Polski wróciła do kraju z mistrzostw Europy. Rządowy samolot, który w piątek rano poleciał po piłkarzy do Francji, przed godziną 16:00 wylądował na warszawskim lotnisku Chopina, gdzie na biało-czerwonych czekały setki kibiców.

Reprezentacja Polski wróciła do kraju z mistrzostw Europy. Rządowy samolot, który w piątek rano poleciał po piłkarzy do Francji, przed godziną 16:00 wylądował na warszawskim lotnisku Chopina, gdzie na biało-czerwonych czekały setki kibiców.
Kibice czekający na powrót z Euro 2016 polskich piłkarzy. / Paweł Supernak (PAP) /PAP

Wcześniej, w bazie w La Baule, nasza reprezentacja została pożegnana przez pracowników hotelu Barriere L'Hermitage, w którym mieszkała od początku turnieju. Francuzi utworzyli przed drzwiami wejściowymi szpaler i brawami nagradzali każdego opuszczającego budynek. Ze sportowcami i sztabem szkoleniowym pożegnali się również zebrani przed hotelem kibice.

Pożegnali się z Euro po porażce w rzutach karnych

Polacy zakończyli udział we francuskich mistrzostwach Europy na ćwierćfinale - w czwartkowy wieczór zmierzyli się na Stade Velodrome w Marsylii z reprezentacją Portugalii. Już w drugiej minucie spotkania na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski, a 31 minut później wyrównał Renato Sanches. Ten wynik nie zmienił się już ani w regulaminowym czasie gry, ani w dogrywce. W serii rzutów karnych lepsi okazali się Portugalczycy, którzy wykorzystali wszystkie "jedenastki", a ich bramkarz Rui Patricio wybronił uderzenie Jakuba Błaszczykowskiego.

Wcześniej drużyna Adama Nawałki pokonała w 1/8 finału Szwajcarię - również w tym spotkaniu rozstrzygnięcie przyniosły dopiero rzuty karne.

W fazie grupowej Polacy pokonali 1:0 Irlandię Północną, zremisowali bezbramkowo z Niemcami i wygrali 1:0 z Ukrainą.

(APA)