Decyzja Brytyjczyków o wyjściu ich kraju z UE, to jasny sygnał dla przywódców Unii, że w tej sytuacji trzeba zachować jedność i czynić wszystko, by uniknąć "efektu domina" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami prezydent Andrzej Duda.

Decyzja Brytyjczyków o wyjściu ich kraju z UE, to jasny sygnał dla przywódców Unii,  że w tej sytuacji trzeba zachować jedność i czynić wszystko, by uniknąć "efektu domina" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami prezydent Andrzej Duda.
Andrzej Duda /Grzegorz Momot /PAP

Prezydent ocenił, że wynik referendum w Wielkiej Brytanii to smutna wiadomość. Taka jest wola brytyjskiego społeczeństwa wyrażona w sposób demokratyczny i oczywiście ta wola musi zostać uszanowana absolutnie - oświadczył prezydent.

Przekazał wyrazy szacunku premierowi Wielkiej Brytanii Davidowi Cameronowi, że podjął niezwykle odważną decyzję, by przeprowadzić ogólnonarodowe referendum ws. obecności jego kraju w UE.

To także wyraźny sygnał dla przywódców UE, że w tej sytuacji musimy zachować jedność i spójność. Po drugie, trzeba czynić wszystko, by uniknąć "efektu domina", by społeczeństwa kolejnych krajów nie powiedziały, że nie chcą być członkami europejskiej wspólnoty - podkreślił Duda.

Prezydent uważa, że trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego Brytyjczycy podjęli decyzję ws. wyjścia z UE. Czy nie jest tak, że UE zbyt wiele narzuca krajom, które do nich należą - powiedział.

"Brytyjczycy - byli, są i będą naszymi przyjaciółmi"

Duda zapowiedział też, że "będziemy chcieli utrzymać jak najbardziej ścisłe związki z Wielką Brytanią w zakresie współpracy gospodarczej, wojskowej i politycznej".

Nie mam żadnych wątpliwości, że społeczeństwo brytyjskie, Brytyjczycy - byli, są i będą naszymi przyjaciółmi. Należymy do tego samego kręgu kulturowego i nie mam żadnych wątpliwości, że w tym względzie, w tej kwestii zawsze jesteśmy jedną Europą - powiedział Duda.

Prezydent przekonywał, że wynik referendum nie zmieni tego, że z Wielką Brytanią i Polskę łączą więzi historyczne.

Duda zapowiedział też, że Polska będzie rozmawiać z rządem brytyjskim o sytuacji rodaków, którzy mieszkają, pracują lub studiują na Wyspach. Jesteśmy w stałym kontakcie z panią premier, na pewno będziemy odbywali niejedne konsultacje w tym zakresie. Będziemy rozmawiali z rządem brytyjskim, który - jestem przekonany - widzi wkład Polaków w rozwój - zaznaczył.

"Będziemy czynili wszystko, aby prawa Polaków w Wielkiej Brytanii nie zostały uszczuplone"

Andrzej Duda podkreślił również, że "będziemy czynili wszystko, aby prawa Polaków w Wielkiej Brytanii nie zostały uszczuplone".

Wierzę w to, że rząd brytyjski widzi wkład, który Polacy wnoszą w rozwój Wysp Brytyjskich, zarówno pod względem gospodarczym i społecznym -powiedział prezydent.

Jak dodał, wynik referendum to demokratyczny wybór brytyjskiego społeczeństwa, który szanujemy. Teraz Unia Europejska ma dla siebie bardzo ważne zadanie, co zrobić, żeby następnych takich sytuacji nie było, żeby następne społeczeństwa nie decydowały o opuszczeniu Unii - powiedział prezydent.

Ten wynik referendum jest wyzwaniem, stawia wielkie pytanie, jak dalej prowadzić sprawy zjednoczonej Europy - podkreślił Duda.

(abs)