"Tegoroczne święta w Betlejem są inne niż zwykle. Nie ma tu dziś tej radości, którą przywozili ludzie z całego świata! Dziś plac przed Bazyliką Narodzenia Pańskiego jest pusty. Jest tylko niewielka liczba osób, tutejszych chrześcijan" - opowiada o świętach franciszkanin ojciec Tomasz Dubiel, który bierze udział w przygotowaniach najsłynniejszej na całym świecie pasterki. Ze względu na surowe obostrzenia w mieście jest niewielu pielgrzymów.

Setki tysięcy ludzi z całego świata przebywa zwykle w Betlejem podczas świąt Bożego Narodzenia. Jednak w tym roku z powodu pandemii koronawirusa w mieście nie ma obcokrajowców, a wszystkie wydarzenia będą się odbywać z uwzględnieniem dystansu społecznego oraz przy nie więcej niż 50 uczestnikach i będą transmitowane online.


Jedno z najważniejszych dla katolików w dobie pandemii i surowych obostrzeń wygląda zupełnie inaczej niż jeszcze rok temu - przyznaje w rozmowie z RMF FM franciszkanin ojciec Tomasz Dubiel. Skauci uroczyście grali, przeszli ulicami w barwnym pochodzie przed plac przy Bazylice Narodzenia Pańskiego do Centrum Chrześcijaństwa w Betlejem, gdzie przywitali Patriarchę Jerozolimy. Na placu przed Bazyliką zawsze był telebim, była scena, koncerty. Dla pielgrzymów otwarte były sklepiki, restauracje, hotele. Teraz wszystko jest pozamykane - tłumaczy. 

Na filmikach nagranych przez franciszkanina możecie zobaczyć jak w tym roku wyglądała parada w Betlejem.

Dla porównania zobaczcie jak parada wyglądała w 2015, kiedy to oglądali ją reporterzy RMF FM Magdalena Wojtoń i Piotr Bułakowski. Wtedy nasi dziennikarze relacjonowali, że już na kilka godzin przed pasterką na ulicach robiło się bardzo tłoczno i głośno.

Podobnie w znajdującej się nieopodal Betlejem Jerozolimie obchody Bożego Narodzenia będą różniły się znacznie od tradycyjnych. W mocy pozostaną obecne obostrzenia: zgromadzenia publiczne, takie jak modlitwy, mogą się odbywać przy maksymalnie 10 uczestnikach w pomieszczeniu lub 20 na zewnątrz.

Pasterka z Ziemi Świętej będzie transmitowana na stronie: www.custodia.org/en

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ks. Adam Pergół: Na wigilię nie ma pierogów, jest mango