Mimo złej pogody ok. 3,5 tys. mieszkańców Warszawy oglądało na telebimach ustawionych na pl. Piłsudskiego uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II, która odbyła się w Rzymie. Później wierni uczestniczyli też we mszy świętej.

Jan Paweł II wchodził w przestrzeń Boga i był prawdziwym apostołem Jezusa Chrystusa. Dzisiaj, już za jego wstawiennictwem, Boga prosimy, abyśmy my także w taki sposób traktowali wiarę chrześcijańską, aby dla nas była nie tyle przeszłością, czy przyszłością, a teraźniejszością - powiedział bp Piotr Jarecki, który prowadził nabożeństwo.

Wcześniej, od godz. 10 zgromadzeni na pl. Piłsudskiego oglądali transmisję z rzymskich uroczystości beatyfikacyjnych. Warszawiacy brawami zareagowali na ogłoszenie Jana Pawła II beatyfikowanym oraz pozdrowienia Benedykta XVI dla Polaków na końcu nabożeństwa.

Według szacunków policji najwięcej wiernych zgromadziło się na pl. Piłsudskiego ok. godz. 12. Wtedy było tam ok. 3,5 tys. osób. Mieszkańcom stolicy nie sprzyjała pogoda - było zimno, wiał silny wiatr, a bezpośrednio przed rozpoczęciem transmisji z Rzymu - ulewny deszcz. Zapewne z tego powodu na pl. Piłsudskiego było sporo wolnego miejsca.

Bezpośrednio po zakończeniu transmisji z Rzymu przystrojony białymi i żółtymi kwiatami pojazd-replika papamobile ruszył Traktem Królewskim do Świątyni Opatrzności Bożej. Tam również odbyły się uroczystości związane z beatyfikacją.

O godz. 21 na scenie odbędzie się koncert "Miłość mi wszystko wyjaśniła". Muzykę do tekstów Karola Wojtyły skomponował jazzman, kompozytor, pianista Joachim Mencel. W trakcie koncertu wystąpią artyści z różnych stron świata, m.in.: Dino Saluzzi, Jorgos Skolias, Ewa Bem, Valerie Ekoume.