Prezydent Andrzej Duda pozytywnie ocenia poprawki Prawa i Sprawiedliwości do projektu zmian w systemie sprawiedliwości, które zostały złożone podczas prac komisji sprawiedliwości - powiedział PAP wiceszef kancelarii prezydenta Paweł Mucha.

W piątek po godz. 5 nad ranem po całonocnych obradach sejmowa komisja sprawiedliwości pozytywnie zaopiniowała projekt PiS nowelizujący ustawy sądowe. Przyjęła do niego 22 poprawki zgłoszone przez posłów PiS. Odrzucono ponad 80 poprawek opozycji, które mają być jednak przedstawione w drugim czytaniu w Sejmie jako wnioski mniejszości.

Zgodnie z przyjętymi zmianami m.in. zniesiony zostanie wymóg składania przez sędziów oświadczeń o prowadzeniu portalu lub aktywności na internetowych portalach, jeśli dotyczą one spraw publicznych.

Paweł Mucha zaznaczył, że prezydent odniesie się do ustawy jako całości, po zakończeniu prac w parlamencie, ale pozytywnie ocenia poprawki zaproponowane przez PiS w toku prac w komisji i pozytywnie ocenił fakt, że z projektu zniknął zapis związany z mediami społecznościowymi - który jak zaznaczył Mucha - budził duże emocje.

Jeżeli chodzi o podstawę odpowiedzialności dyscyplinarnej, to mamy odwołanie wprost do Konstytucji RP. Natomiast rzeczy, które potencjalnie u niektórych budzą wątpliwości, co do zgodności z prawem europejskim też zostały wykreślone - powiedział Mucha.

Jak zaznaczył "także przepis, który budził wątpliwości, jeżeli chodzi o sformułowanie, co do wrogości, który stanowił tłumaczenie przepisu bazowego francuskiego też został zmodyfikowany".

Mucha ocenił, że prace nad projektem prowadzą do tego, by tę propozycję "doprecyzować i udoskonalić". Natomiast - jak zaznaczył - główna zasada związana z podkreśleniem niezawisłości sędziowskiej poprzez wymiar apolityczności jest nadal zawarta w projekcie.

Podobnie - kontynuował - jak kwestie związane z możliwością sprawnego wyboru I prezesa SN, a także z definicją ustawową sędziego związaną z podkreśleniem tego, że "nie ulega wątpliwości - zgodnie z polską konstytucją oraz w myśl orzeczenia TSUE - że nie ma podstaw do kontroli sądowej decyzji prezydenta o powołaniu sędziego".

Powołanie sędziego poprzez odebranie od niego przez prezydenta ślubowania to rzecz niekwestionowalna i nie może być poddana jakiejkolwiek dyskusji - zaznaczył Mucha.

Według niego, prace nad tym projektem "napawają optymizmem". Mucha dodał, że prace te są toczone w ramach obozu Zjednoczonej Prawicy, poprawki zgłaszają politycy PiS, Porozumienia i Solidarnej Polski, natomiast po stronie opozycji mamy do czynienia - zdaniem Muchy - "z teatrum politycznym".

Usunięcie z zawodu, kary pieniężne. PiS przygotowało zmiany dyscyplinujące sędziów

Jak informowaliśmy, Prawo i Sprawiedliwość przygotowało zmiany dyscyplinujące sędziów w związku z niedawnym wyrokiem Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. 

Według projektu PiS, za kwestionowanie statusu innych sędziów będzie groziła najsurowsza kara traktowana jako wykroczenie przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Sędziom sądów powszechnych będzie groziło przeniesienie do innego miejsca pracy albo usunięcie z zawodu. 

W przypadku sędziów Sądu Najwyższego w grę wchodzi wyłącznie złożenie z urzędu sędziego, czyli usunięcie z zawodu. Do katalogu kar wprowadzona zostanie również kara pieniężna w wysokości miesięcznego wynagrodzenia z dodatkami.