Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE będzie miał bardzo konkretne przełożenie na toczące się postępowania dyscyplinarne i immunitetowe sędziów; będzie ważnym argumentem w takich postępowaniach - powiedział w czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar.

Chodzi o czwartkowe orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którym system odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów w Polsce nie jest zgodny z prawem Unii. W ogłoszonym wyroku TSUE uwzględnił wszystkie zarzuty podniesione przez Komisję Europejską i stwierdził, że Polska uchybiła swoim zobowiązaniom wynikającym z prawa UE.

RPO podczas konferencji prasowej w czwartek wyraził zadowolenie z wyroku TSUE. Oczywiście cieszę się z wyroku TSUE, ponieważ jest on zgodny z licznymi opiniami prawnym, ostrzeżeniami, postulatami, które płynęły z Biura RPO. Cieszę się, że TSUE zwrócił uwagę nie tylko na samą Izbę Dyscyplinarną w Sądzie Najwyższym, ale na cały system dyscyplinowania sędziów, który zagraża niezawisłości sędziów oraz niezależności sądownictwa - mówił Bodnar.

Zdaniem Bodnara, za wcześnie jest na przewidywanie konsekwencji tego wyroku. Poczekajmy na reakcję władz i zobaczymy jak to będzie dalej funkcjonowało - dodał.

Wyraził też przekonanie, że wyrok TSUE będzie sędziów i reprezentujących ich prawników ważnym argumentem w postępowaniach dyscyplinarnych i immunitetowych. Jak dodał, tego typu wyrok "będzie miał bardzo konkretne przełożenie na toczące się postępowania".

Wyrok TSUE ws. polskiej Izby Dyscyplinarnej

Polska przegrała przed europejskim Trybunałem Sprawiedliwości w sprawie zasad dyscyplinarnych obowiązujących sędziów. TSUE orzekł, że Polska uchybiła zobowiązaniom państwa członkowskiego Unii, dopuszczając, by treść wydawanych orzeczeń mogła być traktowana jako przewinienie dyscyplinarne.