"Pierwsze informacje o Amber Gold uzyskałem w kwietniu 2012 r., jako zastępca szefa ABW; były podejrzenia, że pieniądze z Amber Gold przekazywane mogą być na uruchomienie linii lotniczych OLT" - powiedział przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold b. szef ABW gen. Dariusz Łuczak.

Łuczak powiedział, że pracę w służbach specjalnych rozpoczął w 1995 roku w delegaturze UOP w Białymstoku, od marca 2008 do lipca 2011 roku był dyrektorem Departamentu Ochrony Ekonomicznych Interesów Państwa, następnie m.in. pełnił w 2012 r. funkcję dyrektora kontrwywiadu ABW. Od kwietnia 2012 do stycznia 2013 r. był zastępcą szefa ABW, a od kwietnia 2013 do listopada 2015 r. był szefem ABW. Obecnie jest na emeryturze.

Przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann (PiS) pytała świadka, kiedy dotarły do niego pierwsze informacje o Amber Gold i liniach lotniczych OLT.

Pierwszą informację powziąłem w momencie, kiedy zostałem zastępcą szefa ABW, czyli w okolicach 20 kwietnia 2012 r. I to była informacja przekazana mi od ówczesnego dyrektora delegatury stołecznej (ABW) - powiedział Łuczak.

Jak wyjaśnił, nadzorował piony operacyjne i wszyscy dyrektorzy z centrali, czy z delegatur przedstawiali najbardziej interesujące sprawy i problemy z nimi związane. To była druga połowa 2012 r. - informacja na temat działalności OLT w kontekście Amber Gold była mi przedstawiona przez dyrektora delegatury stołecznej - doprecyzował Łuczak.

Nakreślił mi ogólnie charakter sprawy, poinformował, że przynajmniej od połowy marca tamtego roku delegatura stołeczna interesuje się wątkiem lotniczym Amber Gold, przedstawił mi historię OLT, na jakiej zasadzie powstała - dodał.

Łuczak mówił, że już były podejrzenia, że OLT mogły być uruchomione ze środków przekazywanych przez Amber Gold. Podejrzewano, że działalność Amber Gold nie była działalnością prawną, w tym sensie, że środki uzyskiwane z działalności Amber Gold w postaci ofert i lokat, które później Amber Gold miało zamieniać na zakup kruszcu, konkretnie złota, w dużej części mogły iść na inwestycje w linie lotnicze - powiedział b. szef ABW.

Dopytywany przez Wassermann, czy ochrona wrażliwego sektora lotniczego leżała w kompetencjach ABW, odparł, że tak.

Następnie przewodnicząca komisji spytała, czego oczekiwał dyrektor delegatury stołecznej, kiedy przyszedł do niego z informacją o OLT i Amber Gold. Poinformował mnie, że to jest bardzo duży w tej chwili problem (...) oczekiwał ścisłej współpracy z departamentem postępowań karnych, co dalej w tej sprawie, ponieważ tam się już, mówiąc kolokwialnie, wykluwały podejrzenia o przestępczej działalności Amber Gold - powiedział Łuczak.

Następnie, jak mówił, na jednym z kolejnych spotkań ustalono, jakie czynności ma wykonać delegatura stołeczna ABW, aby zdobyć materiał dowodowy konieczny do skutecznego złożenia zawiadomienia do prokuratury.

Świadek pytany, czy był informowany o tym, że "pewne działania" również wykonuje delegatura gdańska ABW odpowiedział, że "nie kojarzy, aby w tym czasie, w kwietniu czy marcu 2012 r. delegatura gdańska wykonywała jakieś istotne czynności w tej sprawie". (m)