Posiedzenia Sejmu przesunięte! Poinformował o tym marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Obrady mają odbyć się w przyszłym tygodniu - w dniach 16-17, a także 18 stycznia. Powodem podjęcia takiej decyzji jest chaos związany ze skazaniem i nakazem aresztowania polityków Prawa i Sprawiedliwości Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Chaos wokół sprawy Kamińskiego i Wąsika

Pierwotnie posłowie mieli obradować od środy do czwartku, a także w piątek (10-11 i 12 stycznia). Decyzja podjęta na prezydium Sejmu o przesunięciu posiedzeń jest spowodowana chaosem związanym ze sprawą Macieja Wąsika i Mariusza Kamińskiego. Politycy Prawa i Sprawiedliwości w grudniu zostali skazani na dwa lata więzienia ws. tzw. afery gruntowej. Policja ma już sądowe nakazy doprowadzenia ich do zakładu karnego. Oznacza to, że politycy w każdej chwili mogą zostać zatrzymani.

To, co dzieje się w tym tygodniu, sytuacja głębokiego kryzysu konstytucyjnego, nie daje gwarancji, że w tym tygodniu obrady Sejmu przebiegałyby spokojnie - przekazał na konferencji prasowej marszałek Sejmu Szymon Hołownia.

Moim zadaniem jest przede wszystkim dbanie o powagę Sejmu, o spokój społeczny. On jest absolutnie najważniejszą dla nas wartością - powiedział. Emocje należy studzić, tonować, a nie tworzyć areny do ich jeszcze większej eskalacji - dodawał.

Siła państwa powinna płynąć z mądrości. Mądrość w tej chwili podpowiada takie, a nie inne rozwiązania, które sprawią, że będziemy próbowali deeskalować sytuację w Polsce, a nie tworzyć pola do tego, żebyśmy mogli znowu walczyć i ryzykować kolejne podziały, które między nami i tak będą - podkreślał Hołownia. Marszałek zaznaczył, że decyzja o przesunięciu posiedzeń nie ma nic wspólnego z zaplanowaną na czwartek manifestacją PiS.

Polacy mają prawo manifestować swoje poglądy, to jest święte i naturalne prawo każdego obywatela - zaznaczył.

Hołownia o statusie prawnym polityków PiS

Hołownia wskazał, że po konsultacji z ekspertami, a także po wielu analizach prawnych nie ma wątpliwości co do tego, jaki jest status polityków PiS Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Ten status nie wynika z żadnego mojego postanowienia, on wynika z wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie, który w ich sprawie został wydany - powiedział Hołownia.

Zaznaczył, że dane umieszczone w Krajowym Rejestrze Karnym nie pozostawią żadnych wątpliwości - w przypadku Kamińskiego i Wąsika zapadł wyrok skazujący i nie ma tam żadnej adnotacji o ułaskawieniu.

Ja nie wygasiłem mandatów panów Kamińskiego i Wąsika, one zostały wygaszone z mocy prawa w momencie, w którym zapadł wyrok sądu okręgowego. Postanowienie moje potwierdzające ten fakt służy w procedurze jednemu celowi - możliwości obsadzenia miejsc po byłych posłach przez kolejne osoby wskazane przez Państwową Komisję Wyborczą - dodał marszałek.

Absolutnie nie obawiam się żadnej odpowiedzialności karnej w związku z decyzjami, które podejmowałem do tej pory dotyczącymi sprawy Mariusza Kamińskiego oraz Macieja Wąsika - podkreślił. 

Czym zajmie się Sejm?

Szymon Hołownia przekazał, że w przyszłym tygodniu Sejm zajmie się projektami: budżetu, ustawy okołobudżetowej, a także wnioskiem o wotum nieufności dla Bartłomieja Sienkiewicza - szefa Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Marszałek Sejmu podkreślił, że obecnie najważniejszą rzeczą jest praca nad tegorocznym budżetem.

Wczoraj odbyliśmy konsultacje w tej sprawie z liderami koalicji, z Ministerstwem Finansów, z premierem, z kancelarią Sejmu, żeby upewnić się, że proces uchwalania budżetu nie jest w niczym zagrożony - wskazał.

W czwartek będzie posiedzenie jednodniowe, na którym - mam nadzieję - uchwalimy budżet i skutecznie wyślemy go do Senatu - powiedział Hołownia.

Kamiński i Wąsik skazani na 2 lata więzienia

Były szef CBA i były minister spraw wewnętrznych Mariusz Kamiński oraz jego były zastępca Maciej Wąsik zostali skazani 20 grudnia prawomocnym wyrokiem na dwa lata więzienia w związku z tzw. aferą gruntową z 2007 r.

Marszałek Hołownia jeszcze w grudniu wydał postanowienie o wygaśnięciu mandatów poselskich polityków PiS. W ubiegłą środę do Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN wpłynęły przekazane przez marszałka Sejmu odwołania Wąsika i Kamińskiego od decyzji marszałka o wygaszeniu im mandatów. W czwartek Izba Kontroli Nadzwyczajnej SN uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatu Wąsika, a w piątek postanowienie marszałka Sejmu ws. stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Kamińskiego.

W piątek szef kancelarii Sejmu wydał jednak dyspozycję dezaktywacji kart poselskich Kamińskiego i Wąsika.

Marszałek Hołownia powiedział, że odwołania Wąsika i Kamińskiego od postanowienia o wygaśnięciu ich mandatów skierował do Izby Pracy SN i czeka na decyzję tej Izby w tej sprawie. Sprawą odwołania Kamińskiego Izba Pracy ma się zająć w środę.

Krytyczne komentarze polityków PiS. "Chaos i zamieszanie", "Zwykłe tchórzostwo"

Krytycznie na decyzję marszałka Hołowni o przesunięciu posiedzenia Sejmu zareagowali posłowie Prawa i Sprawiedliwości. 


"Koalicja 13 grudnia, tak jak każdy inny reżim boi się swoich obywateli. Zmiana terminu posiedzenia Sejmu to ucieczka przed głosem sprzeciwu dziesiątek tysięcy wolnych Polaków, którzy w czwartek będą manifestować w Warszawie" - podkreślił Mariusz Błaszczak - były minister obrony narodowej.

Były premier Mateusz Morawiecki napisał: "Posiedzenie Sejmu odwołane. Zwykłe tchórzostwo! Strach przed obywatelami. 11 stycznia widzimy się w Warszawie!".

Zdaniem posła Piotra Müllera, który był rzecznikiem rządu Mateusza Morawieckiego, "tak wygląda Sejmflix Szymona Hołowni". "Zamiast konkretnej pracy dla Polaków chaos i zamieszanie" - dodał. 

"Brak odwagi w podejmowaniu decyzji. Widać, że Koalicja 13 grudnia totalnie się pogubiła. Stać ich tylko na bezprawie i deptanie po Konstytucji oraz ustawach. Nie stać ich na pracę nad ważnymi tematami dla Polek i Polaków. Obietnice wyborcze? Już w śmietniku. Nawet Sejmu zebrać nie potrafią" - zaznaczył Müller.

Opracowanie: