Czy rząd Donalda Tuska uzyska wotum zaufania? Jak zagłosuje PSL po ankiecie przeprowadzonej wśród polityków tej partii? Polska z nowym premierem? "Dzisiaj Donald Tusk nigdy się na to nie zgodzi. Prędzej pójdzie na wybory" - mówił w Porannej rozmowie w RMF FM Marcin Mastalerek, pytany o ewentualne stanowisko szefa rządu dla Władysława Kosiniaka-Kamysza.

  • Premier Donald Tusk przedstawi wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu w Sejmie.
  • Marcin Mastalerek uważa, że Donald Tusk pozostanie premierem tak długo, jak będzie chciał.
  • Wśród polityków PSL pojawiła się ankieta dotycząca ewentualnego wystawienia Władysława Kosiniaka-Kamysza na premiera.
  • Mastalerek: Kosiniak-Kamysz miał szansę zostać premierem po październiku 2023 roku z poparciem Platformy Obywatelskiej i Lewicy.

W środę premier Donald Tusk przedstawi w Sejmie wniosek o wotum zaufania dla swojego rządu; po jego wystąpieniu odbędzie się debata. Po południu zaplanowano głosowanie. Już dziś w tej sprawie w siedzibie partii na ul. Smolnej w Warszawie zbierze się klub PSL-TD. 

W Porannej rozmowie w RMF FM Tomasz Terlikowski pytał Marcina Mastalerka, czy będziemy mieć nowego premiera. Nie wierzę w to - mówił szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy.

Mastalerek: Tusk najbardziej brutalnym politykiem

Donald Tusk jest najbardziej brutalnym politykiem po tamtej stronie, najbardziej doświadczonym, sprawczym, cynicznym, zastraszającym swoich koalicjantów. I uważam, że premierem będzie do momentu, kiedy będzie chciał. Wykorzystywał służby specjalne w kampanii wyborczej, jak trzeba będzie, będzie wykorzystywał również przeciwko swoim koalicjantom. Wielokrotnie mówiłem, że na tle Donalda Tuska Jarosław Kaczyński to gołąbek pokoju - powiedział gość RMF FM.

"Kosiniak-Kamysz wtedy się nie zdecydował"

Tomasz Terlikowski pytał również o ankietę, która miała pojawić się wśród polityków PSL-u, czy nie wystawić Władysława Kosiniaka-Kamysza lub innego z polityków na premiera.

Władysław Kosiniak-Kamysz miał szansę zostać premierem po październiku 2023 roku i to nie premierem z Prawem i Sprawiedliwością i Konfederacją, tylko miał szansę dostać misję stworzenia rządu i robić go z Platformą Obywatelską i z Lewicą. Takie głosy przyszły do Pałacu Prezydenckiego i do prezydenta od poważnych osób z Polskiego Stronnictwa Ludowego. Nie zdecydował się wtedy - powiedział Mastalerek.

A może koalicja PiS, Konfederacja, PSL? Dzisiaj Donald Tusk nigdy się na to nie zgodzi. Prędzej pójdzie na wybory - mówił gość RMF FM. 

Natomiast Sławomir Mentzen musiałby być samobójcą politycznym, mając kilkunastu posłów, a w sondażach mając szanse na kilkudziesięciu i to grubo kilkudziesięciu, decydować się jako partia antyestablishmentowa, partia protestu, żeby wspierać najbardziej doświadczoną partię. Wiem, że możemy uważać, że Sławomir Mentzen, że Krzysztof Bosak, że Przemysław Wipler to jest jakaś taka drużyna naiwniaków, natomiast ja uważam, że nie - podkreślił Mastalerek.