Spotkanie przywódców USA, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii na Azorach było "szczytem wyrzutków, pozostających poza prawem" – w ten sposób Bagdad określił rozmowy premiera Toniego Blaira, Jose Aznara i George’a Busha w sprawie Iraku.

Przedstawiciele tych trzech państw pogrążyli świat w steku kłamstw. Ludzie ci śpieszą się, by urzeczywistnić swe plany idiotycznej agresji na Irak - plany te jednak są z góry skazane na niepowodzenie. Ci trzej panowie nie respektują prawa międzynarodowego i - jak należy z ubolewaniem stwierdzić - udało im się pogrążyć cały świat w kryzysie - oświadczył iracki minister informacji Muhammad Said Kazim as-Sahaf.

Rada Bezpieczeństwa ONZ zbiera się w poniedziałek po południu, o godzinie 16.00, by przedyskutować kwestię iracką. Jeszcze w poniedziałek - "w dzień prawdy", jak mówiono na amerykańsko-brytyjsko-hiszpańskim szczycie na Azorach - oczekiwane jest wystąpienie prezydenta Stanów Zjednoczonych, będące reakcją na przebieg debaty w Radzie Bezpieczeństwa.

foto RMF Bagdad

12:00