Saddam Husajn dzień za dniem traci kontrolę nad Irakiem, ale do końca wojny jest jeszcze daleko – mówił George W. Bush na spotkaniu z wojskowymi i ich rodzinami w Centralnym Dowództwie Armii Amerykańskiej w Tampa na Florydzie. Bush wspomniał także o Polakach, biorących udział w walkach w Iraku.

Nasze oddziały będą musiały stawić czoła najbardziej zdesperowanym elementom skazanego na zagładę irackiego reżimu. Nie wiemy ile ta wojna potrwa, gotowi jesteśmy jednak na bitwy, które nas czekają. Nie wiemy kiedy nadejdzie ostatni dzień irackiego reżimu, ale mogę zapewnić, że zbliża się on dużymi krokami - mówił prezydent Bush.

Słowa Busha zdają się potwierdzac ostatnie doniesienia z Iraku. Według nich potężny kontyngent irackiej Gwardii Republikańskiej, składający się z co najmniej tysiąca pojazdów ruszył z Bagdadu na południe, w kierunku gdzie znajdują się wojska koalicji i gdzie stoczyły najcięższą z dotychczasowych bitew o most na Eufracie w pobliżu Nadżafu.

W swoim przemówieniu Bush wymieniał zasługi oddziałów koalicji antysaddamowskiej. Mówił także o zadaniach, które wykonują w Iraku polscy żołnierze: Polscy żołnierze zabezpieczyli iracką platformę w Zatoce Perskiej.

Foto: Archiwum RMF

21:20