To już koniec upałów. Niedziela będzie ostatnim tak ciepłym i słonecznym dniem. Od wtorku czeka nas gwałtowne ochłodzenie.

Niedziela powita mieszkańców Polski zmienną pogodą. Na wybrzeżu i południowym wschodzie kraju możliwe są przelotne opady deszczu.  

Cytat

Cieszmy się niedzielą i słoneczną pogodą, bo będzie to ostatni dzień sprzyjający piknikom przed nadchodzącą zmianą pogody. Co prawda w poniedziałek będzie jeszcze ciepło, ale już burzowo i deszczowo. Po przejściu frontu, od wtorku, będzie już zdecydowanie chłodniej. W niektórych regionach kraju temperatura spadnie nawet o dziesięć stopni Celsjusza
- prognozuje synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Grażyna Dąbrowska.

Pogodowy alert dla południa Polski

Wiatr w niedzielę będzie umiarkowany, głównie na wybrzeżu.

Gorąco będzie na południu Polski. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie przed upałami - pierwszego i drugiego stopnia dla południowych województw. Termometry wskażą w tych regionach nawet 30 stopni. Na północy Polski od 21-25 st. C . Pogodowy alert na Podkarpaciu i na Lubelszczyźnie będzie obowiązywał do jutra do 18:00. W Małopolsce i części Śląska do niedzielnego wieczora.

Lipiec rekordowo ciepły

Jak informują synoptycy lipiec w Polsce był ekstremalnie ciepły! W ciągu ostatnich 70 lat temperatury w lipcu wyższe były tylko dwukrotnie. Jak informuje Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej w ostatnim miesiącu w naszym kraju występowały tropikalne noce. 

Średnia temperatura powietrza w lipcu wyniosła 20,9°C i była o 2,1°C wyższa od średniej wieloletniej (1991-2020).