Klejnoty koronacyjne ludu Aszanti z Ghany zniknęły w czwartek z hotelu w Oslo - podała BBC. Miał je ze sobą król Otumfuo Osei Tutu II, który przyjechał na konferencję.

Skrywająca kosztowności walizka zniknęła z hotelowego hallu. Policja - cytowana przez norweskie media - twierdzi, że ma dobre zdjęcia z monitoringu i próbuje zidentyfikować sprawców kradzieży. Klejnoty Aszantowie gromadzili od pokoleń. Król zazwyczaj korzysta z nich podczas funkcji ceremonialnych. Uważa się je za wyjątkowo cenne. 

Każdy, kto ma coś o wielkiej wartości osobistej, zrozumie, jak wielka to strata, gdy to zostanie skradzione - mówił królewski sekretarz Kofi Owusu Boateng. A dla kogoś, kto zna naszą tradycję, jest jasne, że klejnoty koronacyjne mają ogromną wartość - dodał.
 
Król Otumfuo Osei Tutu II zasiada na tronie od 1999 roku jako 16. Asantehene, władca ludu Aszanti. Aszantowie to największa grupa etniczna Ghany. Swego króla, który pełni rolę rozjemcy i doradcy w sprawach lokalnych, darzą wielkim szacunkiem. Jednak - podobnie jak inni przywódcy tradycyjni - konstytucja Ghany zakazuje królowi angażowania się w politykę państwa.