Jutro prezydent Andrzej Duda leci do Brukseli, gdzie pierwszy raz spotka się z nowym prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Polska będzie domagać się od strony ukraińskiej umożliwienia przeprowadzenia ekshumacji Polaków zamordowanych na Wschodzie. Chodzi o zgodę na działanie polskich prokuratorów, archeologów i historyków.

Cały czas władze ukraińskie utrudniają Polakom badanie na przykład Rzezi Wołyńskiej, czyli ludobójstwa z lata 1943 roku.

Choć dziś Polska i Ukraina są coraz bliżej, głównie za sprawą potężnej ukraińskiej emigracji, to wciąż problemem pozostaje trudna wspólna historia. Strona polska liczy na to, że pojawienie się w Kijowie nowego prezydenta mogłoby to zmienić. Dobrym początkiem byłoby zniesienie zakazu ekshumacji. To jest coś, co już dawno powinno być uczynione - mówi szef gabinetu Andrzeja Dudy, minister Krzysztof Szczerski. 

Oprócz tego prezydenci Polski i Ukrainy mają rozmawiać o bezpieczeństwie.

Szczerski podkreślił, że spotkanie Dudy z Zełeńskim odbędzie się w siedzibie Stałego Przedstawicielstwa Rzeczpospolitej Polskiej przy Unii Europejskiej, co - jak stwierdził - jest symboliczne. Polska chce być adwokatem europejskiej drogi Ukrainy - powiedział szef gabinetu prezydenta.

Opracowanie: