To gigantyczne wrzeciono, przeskalowana zabawka dziecięca albo sznur korali. Rzeźba wertykalna, ale nie falliczna. Tak powstającą na placu Zamenhoffa w centrum Szczecina nowoczesną rzeźbę określa jej twórca. Mieszkańcy mówią o budowanej za 200 tysięcy złotych instalacji „tandetny szaszłyk”.

Na placu Zamenhoffa, na środku ronda trwają prace budowlane. Siedmiometrowa, czerwono-żółta rzeźba, zwana przez twórców "frygą" odsłonięta zostanie za dwa tygodnie. A to dopiero początek. Artyści z Klubu 13 Muz chcą co roku w wybranym miejscu Szczecina stawiać kolejną nowoczesną rzeźbę. To kontynuacja tego, co miało miejsce przed laty. Gdy idziemy szczecińskim złotym szlakiem, widzimy stawiane tam rzeźby. Chcemy też pozostawić coś po sobie - mówi Ked Olszewski, artysta i kurator projektu.

Fryga ma być wielką zabawką z dzieciństwa, rzeźba będzie wprawiana w ruch. Wybór miejsca, według artystów, jest nieprzypadkowy. Rzeźba stanie koło deptaka, miejsca zaadaptowanego przez młodych ludzi. Autorem frygi jest Maurycy Gomulicki. Kolorowy bączek będzie wykonany z kolorowego, jaskrawożółto-czerwonego betonu. "Niech więc tętni kolorem - komuś się to pewnie nie spodoba - trudno, ktoś inny może głębiej zaczerpnie powietrza, uśmiechnie się, pomknie tańczyć - wspaniale. Życie to dynamika, nieustanna zmiana - mutacja jest kluczem do ewolucji - niech się dzieje - niech zawiruje świat" - napisał o swoim dziele.

W mieście wrze. Przeciwnicy budowy frygi już grupują się na portalach społecznościowych. "Wy tak na serio, czy sobie robicie jaja?", "Sorry, ale do tego syfu szczecińskiego chcecie jeszcze wpieprzyć jakiegoś "bączka", "Upss, to się nazywa "instalacja artystyczna". O, ja ignorantka! Zaraz mi powiecie, że się nie znam na sztuce..."

"Może się okazać, że ta szkarada stanie i zdobędzie jakąś super nagrodę rozsławiającą Szczecin w całej Europie. Gusta są różne. Ale żeby zaraz 200 tyś? Toż to marnotrawstwo kasy".

"Co za chory pomysł! Nie dość, że to paskudne i pasuje jak miś polarny do pustyni to w dodatku prezent za który trzeba zapłacić!!"

Powstają też przeróbki. Internauci w plac Zamenhoffa wkomponowują gigantycznego kebaba, wielką puszkę paprykarza szczecińskiego czy nawet kolumnę Zygmunta.

Budowa frygi to finał odbywającego się w Szczecinie od dekady Międzynarodowego Festiwalu Sztuki Wizualnej Inspiracje. Organizatorzy chcą do konstruowania kolejnych rzeźb zaangażować uznanych twórców. Najpierw pokazać im miasto, aby sami wybrali właściwe miejsce na postawienie kolejnego dzieła. Co roku na nowoczesną rzeźbę urząd miejski i marszałkowski mają przeznaczać 200 tysięcy złotych.