Witamina D może przedłużyć nam życie - takie wnioski przynosi opublikowany właśnie przegląd wyników badań obejmujących blisko 60 tysięcy osób. Badania trwały sześć lat. Okazało się, że u osób zażywających witaminę D ryzyko śmierci spadło w tym czasie aż o 7 procent.

Witamina D powstaje naturalnie w naszej skórze pod wpływem promieni słonecznych, ale jej ilość może być niewystarczająca. Wiadomo, że ma ona istotne znaczenie dla naszych kości i zębów, a także układu nerwowego. Do tej pory podejrzewano, że niedobór witaminy D może zwiększać zagrożenie cukrzycą, nowotworami, czy chorobami układu krążenia. Te właśnie choroby, w krajach rozwiniętych są przyczyną śmierci w ponad 60 procent przypadków.

Teraz okazuje się, że pozytywne działanie witaminy D może być nawet większe niż oczekiwano. Jak pisze czasopismo "Archives of Internal Medicine", przyjmowanie przeciętnych dawek może znacząco wydłużyć życie. Przyczyny tego zjawiska nie są do końca jasne. Nie wyklucza się, że może o tym decydować przeciwnowotworowe działanie witaminy D. Kto wie, może kiedyś doczekamy się też wyjazdów na słoneczne wybrzeże Adriatyku... na receptę...