Lato, wakacje, upał, wysiłek fizyczny - to wszystko kojarzy się nam z dobrym, aktywnym wypoczynkiem. U progu lata, amerykańscy fizjolodzy publikują nowe wskazania, dotyczące tego, ile powinniśmy pić, by się nie odwodnić. Dodajmy zaskakująco proste...

Najnowsze badania pokazują, że powinniśmy pić wtedy, gdy jesteśmy spragnieni i tyle, ile to pragnienie zaspokaja. Nie mniej i nie więcej. To tylko pozornie oczywista oczywistość.

Nowe wskazania są odpowiedzią na rosnącą wśród sportowców i sportowców amatorów liczbę przypadków groźnych powikłań, nawet śmierci związanych z piciem przy wysiłku fizycznym nadmiernych ilości wody. To może bowiem prowadzić do groźnego obniżenia poziomu sodu we krwi.

Popularyzowana niedawno taktyka picia na zapas, by na pewno się nie odwodnić, jest błędna i może być niebezpieczna. Trzeba się pilnie wsłuchiwać w sygnały naszego organizmu, nie lekceważyć ich, one najlepiej wskazują, czego nam potrzeba.

(j.)