Przeterminowany jogurt zaserwowano dzieciom na śniadanie w Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Na szczęście żaden mały pacjent nie zatruł się nieświeżym produktem, ani nie ucierpiał w żaden inny sposób.

Szpital będzie musiał zapłacić karę, którą nałoży na niego Sanepid. Poza tym dyrekcja łódzkiego instytutu zdecydowała już zwolnić magazyniera, który wydał przeterminowany jogurt.

Na pewno zawiniło jeszcze parę innych osób: Ustalamy, skąd w ogóle mogły się wziąć takie jogurty, jak to się stało, że nikt tego nie zauważył - powiedział RMF dyrektor szpitala. Przemysław Oszukowski zapewnił, że sprawę potraktowano bardzo poważnie: sprawdzany jest cały proces kontrolowania żywności, którą dostają pacjenci.

Sanepid dowiedział się o nieświeżych jogurtach od jednego z rodziców, który sprawdził datę ważności na opakowaniu. Między jogurtami przydatnymi do spożycia były pojedyncze jogurty przeterminowane - mówiła pracownica Sanepidu. Zepsuty produkt – w sumie 30 opakowań - został zniszczony.

15:40