Japońscy genetycy wyhodowali mysz, która nie ma ojca, ale ma... dwie matki. Eksperyment przełamał kolejną barierę w biologii, bo tylko u jednego rzędu kręgowców - ssaków, a więc i ludzi - natura nie przewidziała dzieworództwa.

W roli mysiego ojca wystąpiło... jajo, tyle że niedojrzałe. Metoda jest bardzo niedoskonała - z prawie 250 zarodków urodziły się tylko dwie myszki. Przy czym jedną poświęcono do szczegółowych badań.