Niemal w całych zachodnich, północnych i środkowych Czechach panuje już epidemia grypy. W większości powiatów w tych regionach z powodu bardzo wysokiego wzrostu zachorowań zamknięto szkoły.

Wstrzymane są odwiedziny w szpitalach, domach spokojnej starości i domach dziecka. W Pradze liczba zachorowań przekroczyła już granicę epidemii. W przeliczeniu na 100 tysięcy osób choruje już prawie 3 tysiące. Z grypą leży co 13 praskie dziecko. Ogółem spośród 1 miliona 186 tysięcy mieszkańców Pragi na grypę choruje ponad 34 tysiące osób. W powiecie Czeska Lipa na północy kraju w ciągu minionego tygodnia odnotowano prawie czterokrotny wzrost liczby zachorowań; grypa szerzy się głownie wśród dzieci i młodzieży szkolnej. Największą liczbę zachorowań na grypę w Czechach odnotowano w sąsiadującym z Pragą powiecie Kladno, gdzie jest ponad 6600 chorych w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców. W powiecie tym zamknięte są nie tylko szkoły i obowiązują zakazy wizyt w szpitalach, domach pomocy społecznej i domach dziecka, ale aż do odwołania wstrzymano także jakiekolwiek szczepienia. Bardzo poważna sytuacja panuje we wschodnich Czechach: w okolicach Pardubic i Hradca Kralove, gdzie liczba chorych w przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców przekroczyła już 3 tysiące. Bardzo dużo chorych (ponad 5100 na 100 tysięcy mieszkańców) jest w sąsiadującym z Polską powiecie Frydek-Mistek oraz w powiecie ostravskim.

Czescy lekarze przypominają, że grypa należy do bardzo niebezpiecznych chorób. W tym roku epidemię wywołuje wirus typu A (podtyp H1N1), który do Czech dotarł najprawdopodobniej z Niemiec. Po raz ostatni wielką epidemię grypy w Czechach notowano w roku 1999.

00:45