Liczba osób, które zmarły w Stanach Zjednoczonych na grzybicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, wzrosła do 23. Chorobę wywołał u ofiar skażony sterydowy preparatem przeciwbólowy. Specyfik jest już wycofywany z rynku.

Nowe zgony dotyczą stanów Tennessee i Karolina Północna. Oba regiony poinformowały ponadto o 13 nowych przypadkach zachorowań. W sumie - według Ośrodka Zwalczania Chorób Zakaźnych -  liczba chorych wynosi obecnie 281 osób.
W Tennessee zanotowano najwyższą liczbę ofiar. Na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych zmarło tam już osiem osób.

Skażony specyfik w 23 stanach USA

Sterydowy środek przeciwbólowy - podawany pacjentom w formie zastrzyku w kręgosłup - wyprodukowała firma New England Compounding Center (NECC) z siedzibą w Framingham w stanie Massachusetts. Ocenia się, że skażona partia leku - około 17,7 tys. fiolek - trafiła do 76 placówek medycznych w 23 stanach. Przedstawiciele NECC poinformowali, że inne preparaty produkowane przez tę firmę nie zostały skażone.

Skażony preparat, który trafił do placówek medycznych w 23 stanach, wycofywany jest z rynku. W stanie Massachusetts przeciw producentowi leku i kierownictwu firmy toczy się postępowanie cywilne. Floryda zakazała NECC działalności gospodarczej na terenie całego stanu.

Wczesne wykrycie choroby może uratować życie

NECC szacuje, że na zagrożenie może być narażonych 14 tysięcy pacjentów. Amerykańskie służby medyczne kontaktują się z osobami, którym podano zanieczyszczony preparat. Jednocześnie zaapelowano, by pacjenci zgłaszali się natychmiast do lekarza po wystąpieniu u nich objawów takich jak: ból głowy, gorączka, sztywność karku, zmęczenie, zaburzenia mowy, trudności z chodzeniem czy czerwona wysypka. Podkreślono, że wczesne rozpoznanie choroby pozwala na uniknięcie poważnych powikłań, które mogą doprowadzić do śmierci.