Do gabinetów lekarskich na Dolnym Śląsku zgłasza się coraz więcej pacjentów z objawami grypy. Sanepid uspokaja, że nie można jeszcze mówić o epidemii, ale musimy na siebie uważać.

Zbliżamy się do takiego okresu, kiedy występują masowe zachorowania na grypę. To jest z reguły koniec stycznia, początek lutego - mówi Zdzisław Czekierda z sanepidu, który przypomina o szczepieniach.

Jak mówią lekarze, grypę trzeba bezwzględnie "wygrzać" - zostać w łóżku i przyjmować odpowiednie lekarstwa. Powikłania pogrypowe są bardzo groźne, skrajne przypadki mogą być śmiertelne.