Nad Złotoryją na Dolnym Śląsku przeszła potężna burza. Ostatniej nocy wichura łamała drzewa, rwała linie energetyczne a woda zalewała drogi. Od północy strażacy przyjęli niemal 100 zgłoszeń.

Od uderzenia pioruna spłonęło parę hektarów zboża. Pożar wybuchł także w wytwórni tektury – pracownikom zakładu udał się jednak opanować ogień i straty nie są duże. Teraz strażacy wypompowują wodę z zalanych piwnic i usuwają z dróg połamane drzewa. Pracownicy zakładu energetyczne starają się natomiast naprawić jak najszybciej pozrywane linie – część Złotoryi a także kilka okolicznych wsi pozbawionych jest prądu. Strażacy i pracownicy pogotowia energetycznego zapewniają, że po południu życie w Złotoryi powinno wrócić do normy.

Foto: Archiwum RMF

10:15