Gwiazdy hip hopu wyrażają smutek i ubolewanie po śmierci słynnego Heavy D. Weteran rapu zmarł wczoraj w wieku 44 lat.

Jak donoszą media, Heavy D (Dwight Arrington Myers) został znaleziony nieprzytomny niedaleko swojego domu w Los Angeles. Rapera przewieziono do szpitala, gdzie stwierdzono zgon.

Hiphopowiec zdobył sławę pod koniec lat 80. zeszłego stulecia, kiedy to z grupą Heavy D & The Boyz wydał płytę "Living Large". Zespół nagrał również utwór przewodni do telewizyjnego programu "In Living Color".

W trakcie kariery Heavy D wydał siedem albumów i nagrał takie przeboje jak "Got Me Waiting", "Big Daddy" czy nową wersję utworu The O'Jays, zatytułowanego "Now That We Found Love". Rapera można usłyszeć również na singlu Michaela Jacksona pod tytułem "Jam".

Niespodziewana śmierć Heavy D wstrząsnęła światem hip hopu. Raper Nas, który współpracował z takimi wykonawcami jak Ashanti, Jay-Z, Ludacris i Jennifer Lopez, napisał na Twitterze, że zmarły był "prawdziwą hiphopową legendą".