​Nie potrafię wskazać różnicy między rzemieślnikiem a artystą, ale jednego jestem pewien - jestem cholernym artystą - mówił Andrzej Sapkowski, autor sagi o przygodach wiedźmina Geralta.

Tworzę tak samo jak Leonardo, kiedy malował "Mona Lisę" - mówił. Jak przytacza portal Onet, Sapkowski wypowiedział się także o swoim sporze z CD Projekt Red - firmą, która stworzyła serię gier komputerowych na podstawie postaci i świata z powieści Sapkowskiego.

Nie dbam o to, co się stanie z moim bohaterem w kinie czy w innych dziełach. To oczywiste, że to ciągle moja postać. Jeśli chodzi o spór prawny z CD Projektem, mogę tylko powiedzieć, że cała ta sprawa wymknęła mi się spod kontroli, przerosła mnie. Dodam też, że na tym etapie mojej kariery pieniądze już nic dla mnie nie znaczą — mówił.

Onet przypomina, że CD Projekt Red prawa do stworzenia gier na podstawie wiedźmińskiej sagi kupił za 35 tys. zł. Sapkowski nie wierzył w sukces produkcji, więc zrezygnował z procentów od zysku. W ubiegłym roku zażądał jednak 60 mln zł w ramach rekompensaty.

Saga o Wiedźminie ponownie wraca na usta wszystkich z uwagi na zbliżającą się premierę serialu Netflixa, którego scenariusz powstał w oparciu o powieści i opowiadania Sapkowskiego. W postać Geralta z Rivii wcielił się Henry Cavill, znany m.in. z roli Supermana.

Pierwszy, ośmioodcinkowy sezon anglojęzycznej serii będzie miał premierę 20 grudnia.