Kilka tysięcy osób przyszło na krakowski Rynek Główny, by obejrzeć otwarcie podziemnego muzeum. Łączy ono średniowieczną historię miasta z techniką multimedialną. Zajmuje powierzchnię aż 4 tysięcy metrów kwadratowych.

W podziemiach Rynku Głównego zwiedzający staną oko w oko z historią, trafią do świata, w którym przeszłość spotyka się z przyszłością, pamięć o czasach minionych zderza się z nowoczesną technologią - zachwalał muzeum prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.

Ponad cztery metry pod powierzchnią Rynku Głównego prezentowanych jest m.in. 700 zabytków archeologicznych, 500 elektronicznych odwzorowań zabytków i 600 trójwymiarowych rekonstrukcji cyfrowych. Znajduje się tam także 30 stanowisk multimedialnych.

Podstawą ekspozycji "Śladem europejskiej tożsamości Krakowa" stały się zachowane pod ziemią pozostałości najstarszych świeckich budowli Krakowa wraz ze średniowiecznymi brukami, z odsłoniętymi murami Małej Wagi, Wielkiej Wagi i całego ciągu Kramów Bogatych - swoistego centrum handlowego, w którym średniowieczni kupcy sprzedawali luksusowe towary: drogie tkaniny, złoto i biżuterię. Na szlaku zobaczyć można pozostałości wczesnośredniowiecznej osady, cmentarzyska i fragmenty zabudowań pamiętających czasy Wielkiej Lokacji Krakowa w 1257 roku.

W dniach 24-25 września zwiedzanie nowej ekspozycji jest bezpłatne.

Trwające od pięciu lat badania archeologiczne i roboty budowlane w podziemiach Rynku oraz aranżacja wystawy kosztowały około 45 mln zł.