Arcydzieło Rembrandta „Jeździec polski” zagości w warszawskich Łazienkach po przeszło dwustu latach od chwili, gdy opuściło rezydencję króla. Obraz genialnego holenderskiego malarza można podziwiać od 6 maja do 7 sierpnia 2022 roku na wystawie pt. „Królewski Rembrandt. Jeździec polski ze zbiorów The Frick Collection w Nowym Jorku”.

"Jeździec polski" Rembrandta był częścią obszernej kolekcji obrazów ostatniego króla Polski, Stanisława Augusta. Obraz z czasem został sprzedany przez spadkobierców władcy i przechodził w ręce kolejnych właścicieli, a dziś należy do zbiorów The Frick Collection w Nowym Jorku.

Jest to jedno z najbardziej rozpoznawalnych płócien artysty. O niezwykłej popularności dzieła zdecydowały zagadkowość obrazu i jego niezwykły, poetycki nastrój, jak również czysto malarskie walory - mistrzowska, typowo rembrandtowska technika prowadzenia pędzla i wyrafinowana tonacja barwna. Portret, namalowany ok. 1655 roku, jest przykładem dojrzałego stylu artysty.

Ten cenny obraz jest jednym z zaledwie dwóch znanych konnych portretów pędzla holenderskiego mistrza. Autorstwo Rembrandta zostało potwierdzone badaniami uczonych z Rembrandt Research Project i nie budzi wątpliwości. Jednak do dziś nie wiadomo, kogo przedstawia "Jeździec polski" (inna nazwa obrazu to "Lisowczyk").

"Jeździec polski" został zaoferowany królowi Stanisławowi Augustowi w 1791 roku przez Michała Kazimierza Ogińskiego, hetmana wielkiego litewskiego, kompozytora i pisarza, w zamian za drzewka pomarańczowe z królewskich ogrodów. Obraz zawisł w Przedpokoju na piętrze Pałacu na Wyspie w Łazienkach w Warszawie - ukochanej letniej rezydencji monarchy, w której gromadził najcenniejsze dzieła swojej malarskiej kolekcji. Po abdykacji króla w 1795 roku i jego wyjeździe z kraju portret pozostał w Łazienkach. Pod koniec lat 90. został przewieszony do Galerii Obrazów na parterze Pałacu na Wyspie, gdzie teraz będzie prezentowany publiczności.

To obraz ikona, sprowadzenie go na pierwotne miejsce było marzeniem pokoleń muzealników - przekonuje dr hab. Andrzej Betlej, prof. Uniwersytetu Jagiellońskiego, dyrektor Zamku Królewskiego na Wawelu.

Od śmierci monarchy jego spadkobiercy stopniowo rozprzedawali królewskie zbiory, a "Jeździec" od 1814 roku trafiał do kolekcji kolejnych miłośników sztuki.

W 1910 roku Zdzisław Tarnowski, ówczesny właściciel "Jeźdźca polskiego".

Wystawie towarzyszyć będzie publikacja wydana w dwóch językach z esejami kuratorów. W Starej Kordegardzie zostanie otwarta specjalnie zaprojektowana strefa edukacyjna, w której będą się odbywać animacje dla dzieci.

Wystawa została dofinansowana ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.