Pomnik Jana Pawła II, który stoi przed dworcem Termini w Rzymie, został zdewastowany - na monumencie zostawiono obraźliwy napis oraz rysunek sierpa i młota. Akt wandalizmu potępiła premier Włoch Giorgia Meloni i polska ambasada we Włoszech.

Pomnik Jana Pawła II, stojący przed dworcem Termini w Rzymie, został pomazany farbą - pojawił się na nim obraźliwy napis oraz rysunek sierpa i młota.

Portal RomaToday podał, że na pomniku, odsłoniętym w 2011 r., napisano "Fascista di merda", co po włosku oznacza mniej więcej "faszystowski kawałek g***".

Agencja ANSA podała, że dewastacja została zauważona przez karabinierów po pikiecie, którą zorganizowano na znak solidarności ze Strefą Gazy i jej ludnością. Rozpoczęto już czyszczenie monumentu.

Mocne słowa Giorgii Meloni

Premier Włoch Giorgia Meloni potępiła w akt wandalizmu, jakim było pomazanie farbą pomnika Jana Pawła II. Jak podkreśliła, jest to zniewaga dla pamięci o człowieku pokoju.

Szefowa włoskiego rządu, cytowana przez media oświadczyła, odnosząc się do uczestników propalestyńskich protestów: Mówią, że wychodzą na place w intencji pokoju, ale potem obrażają pamięć człowieka pokoju, który był jego prawdziwym obrońcą i budowniczym.

To niegodny czyn popełniony przez osoby zamroczone przez ideologię, które pokazują całkowitą ignorancję wobec historii i jej protagonistów - dodała.

Oburzenie polskiej ambasady

Ambasada RP we Włoszech W oświadczeniu przekazanym PAP wyraziła oburzenie profanacją pomnika Jana Pawła II.

"Karol Wojtyła był nie tylko przywódcą Kościoła katolickiego, ale przede wszystkim człowiekiem głęboko oddanym sprawom pokoju, dialogu i godności ludzkiej. Jego działania miały wymiar uniwersalny; apelował do sumień przywódców i narodów, stając zawsze po stronie pojednania i solidarności. Szczególnie zapisał się w historii jako niezłomny orędownik pokoju na Bliskim Wschodzie. Jan Paweł II nie ustawał w apelach o dialog i rozwiązania pokojowe - zarówno wobec społeczności międzynarodowej, jak i w odniesieniu do samego narodu palestyńskiego" - napisali pracownicy placówki dyplomatycznej.

"Dlatego też profanacja jego wizerunku jest szczególnie bolesna i niezrozumiała jako atak na symbol pokoju, pojednania i wartości uniwersalnych" - czytamy w oświadczeniu. Ambasada RP jednocześnie podziękowała władzom Rzymu za szybką reakcję i podjęcie działań mających na celu przywrócenie pomnika do właściwego stanu.