Wielka Brytania, Francja i Niemcy wzywają Iran do wyjaśnienia wszelkich wątpliwości dotyczących programu nuklearnego Teheranu. W projekcie rezolucji. który ma zostać przedłożony Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej, opowiadają się także za skierowaniem sprawy Iranu na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ.

Joseph Cirincione z Instytutu Carnegie nie ma wątpliwości, że tak się stanie; być może już w lutym a najpóźniej w marcu. Pytanie jednak, co dalej. Czy państwa Rady Bezpieczeństwa uznają, że nadszedł czas nałożenia na Iran sankcji, co z kolei może doprowadzić do kryzysu, być może nawet militarnego, czy też osiągnięte zostanie jakieś dyplomatyczne rozwiązanie.

Zdaniem komentatorów, międzynarodowe sankcje przeciwko Iranowi to kwestia odległej przyszłości. Kierując sprawę na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, Zachód bardziej liczy na polityczne i dyplomatyczne zawstydzenie Teheranu na arenie międzynarodowej. Nawet jeśli już dojdzie do nałożenia sankcji, to niekoniecznie muszą to być od razu te najsurowsze, czyli embargo na ropę.

Może to być embargo na eksport broni, zakaz podróży poszczególnych członków teherańskich władz czy też apel do międzynarodowej społeczności o zerwanie dyplomatycznych stosunków z Iranem. Na razie największym problemem jest przekonanie Rosji i Chin, sojuszników Iranu i stałych członków RB, do głosowania za sankcjami. A to może być bardzo trudne.