Chaos na drogach wschodniej części Francji, zwłaszcza w Alzacji przy granicy z Niemcami. Powód? Wichury i śnieżyce.

Wiele alzackich dróg jest nieprzejezdnych nie tylko z powodu kilkudziesięciocentymetrowej warstwy śniegu, ale również z powodu powalonych na szosy drzew i połamanych gałęzi.

Drzewa leżące na torach powodują również poważne zakłócenia w kursowaniu pociągów. Część połączeń kolejowych - w tym międzynarodowych, m.in. do Szwajcarii - przestała w ogóle funkcjonować. Władze ostrzegają, że usuwanie szkód może potrwać co najmniej do wieczora.

Kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców wschodniej Francji pozbawionych zostało prądu, bo pozrywane zostały linie elektryczne. Zamknięta została część szkół.