WHO apeluje o lepszą obronę przed bronią biologiczną

WHO przygotowuje raport na temat działań w związku z zagrożeniem ze strony broni biologicznej i chemicznej. Raport miał być opublikowany pod koniec roku, jednak po atakach terrorystycznych na USA przyśpieszono publikację wstępnej wersji raportu. W materiale organizacji przedstawiono możliwe środki wywoływania niebezpiecznych chorób - od wąglika, przez wirusy krwotoczne i chorobotwórcze do toksyn biologicznych i szkodliwych substancji chemicznych. Listę środków, które mogą wykorzystać terroryści, sporządzono na podstawie badań ekspertów od broni biologicznej. Środki te mogą zostać wytworzone w laboratorium i wywołują bardzo szybko rozprzestrzeniające się infekcje. WHO ostrzega, że atak z wykorzystaniem broni biologicznej, na przykład śmiercionośnych wirusów, które łatwo się przenoszą, może być rozpoczęty w dowolnym miejscu na świecie, a dotknie ogromną liczbę ludzi. Dlatego tak ważna jest komunikacja - organizacja stara się zapewnić międzynarodowy przepływ informacji na temat epidemii, co pomaga w powstrzymaniu ich ekspansji. Według WHO konieczne jest także ulepszenie systemów służby zdrowia na całym świecie i zapewnienie szybkiego przepływu informacji między lekarzami a laboratoriami diagnostycznymi. Wstępny raport WHO nie zajmuje się zapobieganiem użyciu broni biologicznej, a jedynie koncentruje się na sposobach jej wykrycia i zwalczania skutków jej użycia.

Tymczasem w USA wstrzymano loty samolotów opryskujących pola uprawne, w obawie, że maszyny te mogą być wykorzystane przez terrorystów do ataków bronią biologiczną bądź chemiczną. Jednak niektóre kraje uspokajają obywateli i z dystansem przyjmują ostrzeżenia organizacji. "Nie ma dowodów, że istnieje konkretne zagrożenie dla Wielkiej Brytanii, o czym zresztą kilkakrotnie zapewniał premier Tony Blair" - podkreślał rzecznik brytyjskiego premiera, odpowiadając na ostrzeżenia WHO.

09:40